Koszt ubezpieczenia długu inwestycyjnego emitentów azjatyckich, z wyłączeniem Japonii, wzrósł w poniedziałek o około 22 punkty bazowe. Jeśli ten poziom się utrzyma, będzie to największy jednodniowy wzrost od marca 2020 r., kiedy na świecie trwała już pandemia COVID-19.
Jak podają traderzy, spready na azjatyckich obligacjach o wysokiej ocenie inwestycyjnej wzrosły w poniedziałek o co najmniej 10 punktów bazowych. W przypadku utrzymania się tej tendencji do końca sesji, byłby to największy wzrost różnicy od września 2022 r. Wśród najmocniej dotkniętych wymieniani są pożyczkobiorcy z Hongkongu i Chin, ponieważ tamtejsze rynki próbują nadrobić zaległości po świątecznej przerwie z piątku.
Specjaliści ostrzegają, że tak gwałtowne zmiany mogą utrzymywać się na rynku jeszcze przez kilka sesji.
Tymczasem Donald Trump, w swoich ostatnich komentarzach, zignorował obawy inwestorów i wielokrotnie bronił wprowadzenia ceł ujawnionego w zeszłym tygodniu. Powiedział również, że nie zawrze umów o obniżeniu najwyższych taryf, jeśli nie wyeliminują one deficytu handlowego USA z danym krajem.