Coraz więcej centrów danych, elektryfikacja przemysłu i coraz bardziej powszechna klimatyzacja – to przyczyny stopniowego wzrostu zapotrzebowania na prąd na świecie. Według najnowszej prognozy Międzynarodowej Agencji Energii w 2025 r. globalny popyt na prąd zwiększy się o 3,3 proc. a w 2026 r. - o 3,7 proc. To mniejszy wzrost niż w ubiegłym roku, kiedy zużycie zwiększyło się o 4,4 proc., ale większy niż roczna średnia z całej ostatniej dekady.
Wzrost zapotrzebowania nie rozkłada się równomiernie na całym świecie. Unia Europejska to region, w którym MAE prognozuje jedynie 1,1 proc. wzrostu na 2025 r. W ubiegłym roku zapotrzebowanie UE zwiększyło się o 1,6 proc. Dla porównania, według Polskich Sieci Elektroenergetycznych, zużycie prądu w Polsce wzrosło wtedy jedynie o 0,86 proc.
Inaczej jest w Azji, szczególnie w Chinach, gdzie popyt podskoczył aż o 7,1 proc. w 2024 r., a w 2025 r. ma się zwiększyć o kolejne 5 proc. MAE przewiduje, że chińska gospodarka będzie w tym roku odpowiadać za połowę światowego wzrostu zapotrzebowania na prąd, tak jak w 2024 r. Prognozy przewidują też wzrost popytu na energię elektryczną o 4 proc. w Indiach i o 2,3 proc. w Stanach Zjednoczonych.