Światowy handel w przeddzień drugiej fali w Europie

Kamil Pastor
opublikowano: 2020-10-26 12:45
zaktualizowano: 2020-12-04 14:05

Światowy handel towarami bardzo dobrze radził sobie w tuż przed drugą falą epidemii w Europie i trzecią falą w USA. W sierpniu wzrost względem lipca wyniósł 2,5 proc. Z jednej strony jest to wolniejsze tempo odbicia niż w poprzednich miesiącach, ale też w dużej mierze straty zostały już odrobione. Do poziomów przedepidemicznych brakuje tylko ok. 3-4 proc. To kolejny znak świadczący o sprawnym odbiciu sektora przemysłowego na świecie. Swoje prognozy na rok 2020 i 2021 opublikowała Światowa Organizacja Handlu. Wynika z tych, że spadek wolumenu handlu ma być w 2020 mniejszy od oczekiwań.

Podział geograficzny. Import: Z danych za sierpień wynika, że najsilniejszy spadek importu w ujęciu rocznym ma miejsce w Japonii (12,4 proc.), krajach rozwijających się Azji (14,2 proc.) oraz Ameryce Łacińskiej (16,5 proc.). Jednak tylko w Japonii obserwuje się pogorszenie w ujęciu miesięcznym. Zarówno w Azji jak i w Ameryce Łacińskiej od kilku miesięcy widoczne jest odbicie. To szczególnie dobra wiadomość dla Ameryki Łacińskiej, która była najbardziej doświadczonym przez COVID-19 regionem świata. W strefie euro spadek eksportu w ujęciu rocznym wyniósł 6,8 proc. Po drugiej stronie rankingu znajdują się Chiny, których import jest obecnie aż o 7 proc. wyższy niż przed rokiem. Chiny są jedynym dużym obszarem gospodarczym, który notuje wzrost importu w ujęciu rocznym. Częściowo wynika to z wdrożonej strategii walki z kryzysem – masowe inwestycje infrastrukturalne, a częściowo ze względu na potrzebę zaopatrzenia się na zapas przed wejściem w życie amerykańskich sankcji.

Eksport: W przypadku eksportu Chiny również prowadzą w rankingu z 6,6 proc. wzrostem r/r. Przyczynił się do tego fakt, że Chiny jako pierwsze wyszły z lockdownu, a następnie stały się światową fabryką sprzętów medycznych. Największe straty z kolei mają miejsce w eksporcie USA (10,6 proc.) oraz japońskim (10,1 proc.). Strefa euro również i w tym zestawieniu plasuje się po środku z 5,7 proc. stratą względem roku poprzedniego.

Prognozy Światowej Organizacji Handlu. WTO zaktualizowało na początku października prognozę dla światowego handlu. W 2020 wolumen handlu dobrami ma obniżyć się tylko o 9,2 proc., a w roku kolejnym wzrosnąć o 7,2 proc. Wcześniej, w kwietniu WTO oczekiwało spadku między 13 a 32 proc. Rzeczywistość okazała się być nawet lepsza od scenariusza optymistycznego. WTO oczekuje wysokiego zróżnicowania wyników eksportu między kontynentami. W 2020 spadek najsilniejszy ma być w Ameryce Północnej (o 14,7 proc.) oraz w Europie (o 11,7 proc.). Najlepiej radzić ma sobie w roku bieżącym Azja ze spadkiem eksportu wynoszącym tylko 4,5 proc. Prognozy te są obarczone wysoką niepewnością, głównie w dół, a największy wpływ mogą mieć długotrwałe lockdowny w Europie, USA lub krajach azjatyckich.