Święta Łucja zaprasza do szwedzkiego stołu

Renata Zawadzka
opublikowano: 1999-12-20 00:00

Święta Łucja zaprasza do szwedzkiego stołu

Dni Szwecji w Warszawie wieńczą realizowane przez cały rok przedsięwzięcie mające na celu wzmocnienie kontaktów pomiędzy obu krajami. Podobne imprezy zorganizowano w 10 miastach Polski. W ich trakcie Szwedzi prezentowali swoją gospodarkę, handel, turystykę i kulturę, a nawet ofertę kulinarną. Warszawską galę zainaugurowano uroczystym otwarciem imprezy targowo-wystawienniczej w PKiN z udziałem blisko 50 szwedzkich firm i uroczystym bankietem na Zamku Królewskim w Warszawie. Wzięli w nim udział m.in. premierzy obu krajów: Jerzy Buzek i Gšran Persson. Gości przywitała święta Łucja z towarzyszącymi jej druhnami i chórem dziewczęcym im. Adolfa Fredrika. Podczas bankietu serwowano oryginalne szwedzkie przysmaki.

KOLĘDA PO POLSKU: Święta Łucja wkroczyła do Zamku Królewskiego w Warszawie raptem dzień później niż zawitała do Szwecji. Zgodnie z tradycją jej pojawieniu się towarzyszył orszak śpiewający kolędy. Niejednemu z zaproszonych gości łza wzruszenia zalśniła w oku, gdy dziewczęta z chóru im. Adolfa Fredrika zaśpiewały „W żłobie leży” po polsku.

ODWIEDZINY W IKEA: W stoiskach targowych na zaproszonych gości czekali szefowie firm. Jan Musiolik, dyrektor generalny IKEA, powitał Gšrana Perssona, premiera Szwecji, Janusza Steinhoffa, ministra gospodarki, i Stefana Noreena, ambasadora Szwecji w Polsce.

TRADYCJA I NOWOCZESNOŚĆ: Otwarcie Dni Szwecji w Warszawie uświetniło przyznanie po raz pierwszy Szwedzko-Polskiej Nagrody Handlowej. Odebrali ją Zdzisław Białek, dyrektor generalny Mahle Krotoszyn (po lewej), i Hans Hallgren, dyrektor generalny Alfa Laval Polska. Opatrzona husarskim skrzydłem polska statuetka symbolizuje ponoć typową dla Polaków siłę przebicia. Kosmiczny kształt wyrzeźbionej w szkle szwedzkiej nagrody — nowoczesność.

A TO CIEKAWE: Półautomat do prac spawalniczych Esab Original zainteresował nie tylko premiera Szwecji (na zdjęciu z Georgiem Grundem, dyrektorem generalnym funkcjonującej w Polsce firmy handlowej, należącej do szwedzkiej grupy Esab). Urządzenie oglądał z uwagą także Janusz Steinhoff, minister gospodarki.

ZAPADŁA W SERCE: Bolesław Kościukiewicz (po prawej) przez kilka lat pełnił funkcję radcy handlowego w Ambasadzie RP w Sztokholmie. Po powrocie podjął współpracę z Polsko-Szwedzką Izbą Gospodarczą. Został przewodniczącym jej rady, bo jak mówi trudno mu było tak zupełnie ze Szwecją się rozstać (na zdjęciu ze Sławomirem Chmielem, prezesem izby).