W przypadku coraz większej liczby programów unijnego wsparcia dla przedsiębiorstw znane są już wyniki ocen pierwszych wniosków. W skali makro nie są one niestety zbyt zadowalające. Zaledwie 10 proc. ubiegających się o wsparcie przedsiębiorców dostanie dotacje inwestycyjne, taki sam odsetek instytucji szkoleniowych otrzyma wsparcie na organizację szkoleń, kursów i studiów podyplomowych dla pracowników firm, a wśród chętnych na wsparcie usług doradczych sukces odniosło około 30 proc. zabiegających o dotacje.
W skali mikro sytuacja wygląda jednak nieco inaczej. Wnioskodawcy, którym udało się otrzymać wsparcie, zaczęli już realizować swoje projekty. W ich firmach czy instytucjach trwają prace i panuje ogólne zadowolenie.
Nie oznacza to niestety pełni szczęścia. Na przykład firmy, którym udało się otrzymać wsparcie większe niż 100 tys. EUR, zmagają się z procedurą zamówień publicznych, która, choć uproszczona, do najprostszych nie należy.
Z problemami borykają się również ci, którym nie udało się przejść pozytywnie komisyjnego sita. Część z nich próbuje się odwoływać, inni szykują nową wersję wniosku, aby złożyć ją w następnym terminie, jeszcze inni załamują ręce, ponieważ najbliższy — sierpniowy — termin składania wniosków o dotacje inwestycyjne został właśnie zawieszony z powodu wyczerpania środków. Dla tych ostatnich pocieszeniem może być zbliżający się Phare 2003 oraz wsparcie pośrednie — np. funduszy pożyczkowych.