Ales Michl, piastujący stanowisko prezesa Narodowego Banku Czech od 1 lipca 2022 r. powiedział, że obecne warunki makroekonomiczne pozwalają rozważyć obniżenie stóp procentowych do końca bieżącego roku. Przyznał, że wszystko zależeć będzie od kolejnych danych, ale zastrzegł, że nie może w żaden sposób podejmować jakichkolwiek zobowiązań odnośnie dwóch kolejnych posiedzeń władz monetarnych.
Chcemy sobie pozostawić drzwi otwarte dla każdej z opcji – powiedział Michl.
Jego zachowawcza postawa wynika z obaw związanych z możliwą stagnacją w gospodarce oraz prawdopodobną presję inflacyjną ze strony rosnących wynagrodzeń oraz spodziewanego osłabienia korony.
Niezależnie, czy do końca roku powoli, ostrożnie obniżymy stopy procentowe, czy nie, nasze nastawienie pozostanie jastrzębie. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby chronić kraj przed przyszłą wysoką inflacją – stwierdził szef CNB.