Zdaniem Nagela, który postrzegany jest za jednego z jastrzębie w Europejskim Banku Centralnym, słabszy niż prognozowano stan gospodarki Eurolandu przy optymistycznych odczytach inflacyjnych pozwalają rozważyć kolejną obniżę kosztów pieniądza.
Jestem otwarty na debatę, dysponować będziemy nowymi danymi i to na ich podstawie podejmiemy odpowiednie kroki – stwierdził szef Bundensbanku.
Jego deklaracja została dobrze przyjęta przez rynki, jako zwiększająca prawdopodobieństwo trzeciej w tym cyklu redukcji stawek w przyszłym tygodniu.
Odczyty inflacyjne są zachęcające, wyraźnie zbliżamy się do celu na poziomie 2 proc. – ocenił Nagel, ostrzegł jednak, że inflacja bazowa nadal stanowi pewne wyzwanie.
Obniżka kosztów finansowania zewnętrznego z punktu widzenia zarówno niemieckiej, jak i gospodarki eurolandu jest jak najbardziej pożądana z uwagi na kruchość i wrażliwość ożywienia. Szczególnie niemiecka gospodarka, największa na kontynencie potrzebuje impulsów stymulacyjnych, gdyż wszystko wskazuje na to, że obecny rok będzie drugim z rzędu z ujemną zmianą PKB.