Po co zmieniać coś co działa już tyle lat? Idea WIG30 znana już była od dawna, ale WIG5?
- Obserwujemy spadek zainteresowania kontraktami na WIG20. Zdajemy sobie sprawę z wielu przyczyn tego trendu. Są wśród nich relatywnie niska zmienność WIG20 i koszty. Kontrakty na WIG20 przy mnożniku 10 zł są po prostu drogie. Żeby były tanie, konieczne jest drastyczne obniżenie opłat po stronie GPW, KDPW i DM lub zmiana mnożnika na np. 50-100 zł. Ale wiemy, że to jest zbyt ryzykowne – mówi Adam Maciejewski.

Dlatego giełda proponuje:
- WIG30 (faktycznie spełniający rolę wskaźnika koniunktury giełdowej) i nowy kontrakt FW30 z mnożnikiem 100 zł (nowy produkt, dla większych graczy, przez swoją wielkość odpowiednio tani)
- WIG5 - jako indeks typowo produktowy i kontrakt FW5 z mnożnikiem 10 zł (tak jak teraz FW20)
Prezes GPW zwraca uwagę, że historycznie liczony WIG5 ma istotnie większą zmienność niż WIG20, czy WIG30 i przez to byłyby bardziej atrakcyjny dla inwestorów nastawionych spekulacyjnie.