Georgieva przypomniała, że cła w USA i odpowiedź na nie Chin i Unii Europejskiej spowodowały bezprecedensowy wzrost niepewności dotyczący polityki handlowej oraz skrajną zmienność na rynkach finansowych.
- Zakłócenia pociągają za sobą koszty. Nasze nowe prognozy wzrostu będą zawierały znaczące obniżki ale nie zapowiedź recesji – powiedziała szefowa MFW pracownikom funduszu i dziennikarzom w czwartek. – Cytując z „Czarodzieja z Krainy Oz”, nie jesteśmy już w Kansas – dodała.
Georgieva podkreśliła ryzyko zawirowań na rynkach finansowych. Jej zdaniem, niedawna przecena obligacji USA powinna być potraktowania jako ostrzeżenie.
- Wszyscy ucierpią jeśli warunki finansowe ulegną pogorszeniu – ostrzegła.
Reuters przypomina, że w styczniu MFW prognozował wzrost globalnej gospodarki o 3,3 proc. w tym roku i taki sam w przyszłym. Najnowszą prognozę przedstawi we wtorek.
Wcześniej w tym tygodniu Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD) opublikowała prognozę, według której globalny wzrost gospodarczy spowolni do 2,3 proc. w 2025 roku, co według organizacji oznacza wejście globalnej gospodarki na recesyjną ścieżkę. W 2024 roku wzrost globalnej gospodarki wynosił 2,8 proc. Większość ekonomistów uważa, że o recesji globalnej gospodarki można mówić kiedy jej wzrost spowolni do 2,0 proc.