Okres przedświąteczny w telekomunikacji będzie bardzo gorący. 24 grudnia rozpocznie się licytacja w ramach wartej co najmniej 1,8 mld zł aukcji częstotliwości z pasm 800 i 2600 MHz, które mają być wykorzystane do zwiększenia zasięgu i szybkości internetu LTE. We wtorek Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) podał, że wstępne oferty złożyło sześć firm. Teraz będzie weryfikował ich prawidłowość.

Wbrew ubiegłotygodniowym obawom żadna nie zdecydowała się na złożenie oferty po piętnastej, a przed północą w poniedziałek — co, w świetle opisywanych przez „PB” ostatnich wątpliwości, m.in. Biura Analiz Sejmowych, w sprawie prawidłowości określenia terminu składania ofert mogło otworzyć prostą drogę do zaskarżenia aukcji.
— Nikt nie złożył oferty po terminie — poinformował Dawid Piekarz, rzecznik UKE. Oferty, jak pisaliśmy wczoraj, złożyli wszyscy czterej główni operatorzy komórkowi: Orange, T-Mobile, Polkomtel (operator sieci Plus) i P4 (sieć Play). Poza nimi na liście oferentów są jeszcze dwa podmioty: NetNet i Hubb Investments.
Kto za nimi stoi? Spółkę NetNet na początku tego roku założyła kancelaria CDZ, już wcześniej kojarzona z Zygmuntem Solorzem-Żakiem (zakładała m.in. spółkę Aero2, która pod koniec poprzedniej dekady wygrała przetargi na częstotliwości z zakresu 900 i 2600 MHz, a przed trzema laty oficjalnie trafiła pod skrzydła kontrolowanego przez miliardera Midasa). Obecnie jedynym wspólnikiem NetNet jest Szymon Ruta, menedżer pracujący w spółkach Zygmunta Solorza-Żaka.
To jednocześnie syn Heronima Ruty, częstotliwości 800 MHz wieloletniego współpracownika miliardera i dużego akcjonariusza Cyfrowego Polsatu. Siedziba spółki mieści się w biurowcu przy warszawskiej ulicy Lwowskiej — w tym samym miejscu co biura tak kancelarii CDZ, jak i Midasa. Wskazówki wydają się więc oczywiste, ale oficjalnie nie można mówić o powiązaniach spółek Zygmunta Solorza-Żaka z NetNetem.
— Kapitałowo nie jesteśmy w żaden sposób powiązani z tą spółką, a zbieżność adresów o niczym nie świadczy, bo w naszym biurowcu mają też siedziby duże kancelarie prawne — mówi Piotr Owdziej z Midasa. We wtorek po południu oświadczenie w tej sprawie przysłała też spółka NetNet.
„W przypadku wygranej w aukcji, NetNet będzie gotowa do współpracy z każdym potencjalnym dysponentem czy też 2600 MHz. Złożenie ofert w aukcji jest również pierwszym etapem zmierzającym do realizacji planów pana Szymona Ruty, związanych z jego inwestycjami na rynku telekomunikacyjnym” — głosi oświadczenie spółki.
Takie zaprzeczenia nie mogą dziwić. Zgodnie z warunkami aukcji, każdy jej uczestnik może ubiegać się tylko o tyle rezerwacji częstotliwości, ile nie doprowadzi do przekroczenia przez jego grupę kapitałową progu 20 MHz w paśmie 800 MHz i 40 MHz w paśmie 2,6 GHz. Tymczasem Midas, w którym Zygmunt Solorz-Żak ma 66-procentowy pakiet, we wtorek po południu tłumaczył się akcjonariuszom z niewzięcia udziału w aukcji za pomocą komunikatu giełdowego.
„Po przeprowadzeniu wstępnych analiz, także przy udziale spółki Polkomtel, Grupa Midas nie wzięła udziału w ogłoszonej przez prezesa UKE aukcji na rezerwację częstotliwości 800 MHz i 2,6 GHz. W ocenie zarządu pozyskanie prawa do częstotliwości 800 MHz może nastąpić w inny sposób, aniżeli przez bezpośredni udział w aukcji” — poinformowała spółka.
Z Hubb Investments sprawa jest prostsza — jedynym udziałowcem tego podmiotu jest bowiem spółka Allford Investments, której cały kapitał kontroluje Emitel, czyli współpracujący ze wszystkimi telekomami operator radiofuzyjny i właściciel masztów nadawczych. Pieniędzy na ostrą licytację Emitelowi też nie powinno zabraknąć — jego właścicielem jest bowiem fundusz infrastrukturalny Alinda.