Dzisiaj kilku producentom, którzy słyną z perfekcyjnego rzemiosła, wyrosła potężna konkurencja ze strony technologicznych gigantów — Samsunga i Sony — zalewających rynek inteligentnymi zegarkami zintegrowanymi ze smartfonami. Jednak z różnych raportów, które porównał Quartz, wynika, że — przynajmniej na razie — szwajcarskie zegarki nie muszą się bać smartwatchów. Przesądza o tym co najmniej sześć faktów. Oto one:

1. Co prawda to Chiny eksportują najwięcej czasomierzy na świecie, ale 99 proc. z nich to najtańsze na rynku modele — Szwajcaria wciąż ma pozycję monopolisty w segmencie ekskluzywnych zegarków [średnia cena sięga 791 USD, podczas gdy chińskiego 3 USD — przyp. red.].
2. Szwajcarski przemysł zegarkowy jest na tyle zdywersyfikowany (produkuje się tu zarówno drogie modele oparte na starym, tradycyjnym mechanizmie, jak i tańsze zegarki kwarcowe) i cieszy się na tyle stabilnym wzrostem od lat 70., że nie grozi mu nagłe załamanie.
3. Paradoksalnie — największą nadzieją dla szwajcarskich eksporterów zegarków są Chiny, w których jest coraz większy popyt na produkty ekskluzywne.
4. Szwajcarski rynek zegarków tworzą silne, powiązane ze sobą konglomeraty, m.in. Swatch Group (producent marek Swatch, Omega, Harry Winston, Tissot), Richemont (Montblanc, Piaget, Cartier, Alfred Dunhill), LVMH (Tag Heuer, Hublot, Zenith) oraz Rolex (Rolex, Tudor).
5. Szwajcarskie zegarki są marką samą w sobie — muszą posiadać odpowiednie certyfikaty, które są gwarantem ich jakości.
6. Branża zegarkowa w Szwajcarii nie jest stracona — poza Chinami potencjalnymi dużymi rynkami zbytu w przyszłości mogą być kraje, takie jak Wietnam, Indie, Rosja, Ukraina, Malezja, Korea Południowa i Meksyk, gdzie szwajcarskie zegarki wciąż są postrzegane jako symbol zachodniego statusu.
Wszystkie argumenty są przekonujące. Jednak z najnowszych statystyk federacji producentów szwajcarskich wynika, że w listopadzie 2014 r. eksport najbardziej flagowego produktu Szwajcarii nieco spadł. W ciągu miesiąca osiągnął wartość 2,1 mld CHF, czyli o 4,4 proc. mniejszą niż w listopadzie 2013 r.
Szwajcaria co roku produkuje 1,2 mld sztuk zegarków, z których ponad 95 proc. trafia na eksport — najwięcej do Hongkongu, a stąd często dalej do Chin. Najszybciej rośnie sprzedaż do USA — w ciągu jednego przedświątecznego miesiąca wystrzeliła w górę aż o 17 proc. Dużo ekskluzywnych czasomierzy wciąż kupują Włosi, Niemcy, Singapurczycy i Japończycy. W 2013 r. łączna wartość eksportu szwajcarskich zegarków sięgnęła ponad 20 mld CHF.