Szwajcarskie nieruchomości o krok od bańki

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2014-08-05 09:50

Choć zagrożenia dla szwajcarskiego rynku nieruchomości wzrosło tylko "nieznacznie" w drugim kwartale, mimo to nadal pozostaje na relatywnie wysokim poziomie, donosi Bloomberg.

UBS Real Estate Bubble Index wzrósł do 1,24 pkt. w ciągu trzech miesięcy do końca czerwca z 1,22 pkt na koniec pierwszego kwartału 2014 r. Odczyt powyżej poziomu 2 pkt. oznacza ewidentne występowanie bańki spekulacyjnej, wynika z danych zaprezentowanych przez bank UBS.

Stare Miasto w Bernie (fot. Bloomberg)
Stare Miasto w Bernie (fot. Bloomberg)
None
None

Zagrożenia dla gospodarki praktycznie nie uległo zmianie, ale tkwi na relatywnie wysokim poziomie od czterech kwartałów co jest poważnym sygnałem ryzyka - oceniają Matthias Holzhey i Claudio Saputelli z oddziału UBS w Zurychu.

Aby ustrzec kraj przed  kryzysem na rynku nieruchomości podobnego do tego z lat 90. ubiegłego wieku szwajcarski rząd zmusza banki do zwiększania kapitału w postaci bufora aby uczynić je bardziej odpornymi na ewentualne odpisy. W styczniu wielkośc tego bufora została podwojona do 2 proc. aktywów związanych z kredytami hipotecznymi. Eksperci nie wykluczają, że może on wzrosnąć do poziomu nawet 2,5 proc.

Dwie dekady temu, przegrzanie rynku nieruchomości doprowadziło do upadłości banków - w tym Spar-und Leihkasse Thun i Solothurner Kantonalbank - oraz doprowadziło do recesji. Od 2008 r. ceny mieszkań wzrosły prawie 30 proc.