Szwecja: wyżej opodatkować bogatych w Europie Cen. HELSINKI (Reuters) - Kraje skandynawskie, w których obywatele płacą wysokie podatki
od dochodów osobistych nie będą tolerować sytuacji, w której nowe państwa członkowskie
zbyt pobłażliwie traktują tych spośród swoich obywateli, którzy zarabiają najwięcej,
powiedział we wtorek premier Szwecji. Wypowiedź Gorana Perssona pojawiła się w dzień po tym, jak kanclerz Niemiec
zaatakował zbyt niski, jego zdaniem, poziom podatków od przedsiębiorstw w nowych krajach członkowskich. "Jeśli oni sądzą, że w Szwecji, Finlandii i Danii będziemy nakładać wysokie podatki,
a potem wysyłać te pieniądze do Europy Środkowej, tak by ich klasa wyższa mogła nie
płacić podatków, to trzeba powiedzieć że taka sytuacja jest nie do zaakceptowania" -
powiedział Persson w wywiadzie dla fińskiego dziennika Hufvudstabladet. "Takim krajem jest Estonia i pewnie również Polska. Te kraje muszą próbować wyżej
opodatkować swoich najlepiej zarabiających obywateli. I musimy o tym mówić otwarcie. W
innym przypadku powstaną napięcia" - dodał. Podatki od dochodów osobistych, zysków kapitałowych i podatki korporacyjne w wielu
krajach Europy Środkowej są niższe niż w Skandynawii, gdzie społeczeństwo za wysoki
poziom ochrony socjalnej płaci właśnie wysokimi obciążeniami podatkowymi. Estonia ma płaski podatek od dochodów osobistych na poziomie 26 procent, a rząd
planuje go obniżyć do 20 procent. Polska ma trzy stawki podatkowe na poziomie 19,30 i 40
procent. W Szwecji stawki podatkowe wahają się od 30 do 60 procent. W grudniu Szwecja prowadziła wraz z pięcioma największymi płatnikami netto do unijnej
kasy kampanię na rzecz ograniczenia wydatków w unijnym budżecie na lata 2007-2013. Taka
decyzja spowodowałaby, że na zaspokojenie potrzeb nowych, biedniejszych członków,
pozostałoby znacznie mniej pieniędzy. ((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; RM: [email protected];
Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700; [email protected]))