Szwedzi mają patent na Polskę

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2013-01-24 00:00

Polska znalazła się w gronie najszybciej rosnących rynków IKEA. Na nowe sklepy jednak poczekamy

Polakom udaje się czasem stanąć na podium w globalnej rywalizacji — nie tylko sportowej, ale też biznesowej. Okazuje się, że mało kto potrafi dorównać nam w… tempie zwiększania wydatków w sklepach IKEA.

Założona 70 lat temu IKEA dopiero od 2010 r. ujawnia dane finansowe. Za jej wyniki w Polsce będzie teraz odpowiedzialna Evelyn Higler, nowa dyrektor generalna polskiej sieci. [FOT. WM]
Założona 70 lat temu IKEA dopiero od 2010 r. ujawnia dane finansowe. Za jej wyniki w Polsce będzie teraz odpowiedzialna Evelyn Higler, nowa dyrektor generalna polskiej sieci. [FOT. WM]
None
None

Przychody ze sprzedaży szwedzkiej sieci w ostatnim roku finansowym (od września 2011 r. do sierpnia 2012 r.) wzrosły w Polsce aż o 12,2 proc. i sięgnęły 1,91 mld zł.

To trzeci — po Chinach i Rosji — wynik (pod względem dynamiki) w ramach grupy IKEA, która ma sklepy w 26 krajach na świecie. W kolejnych latach — mimo niedawnych personalnych przetasowań na szczycie polskiego oddziału grupy — ma być podobnie.

— W Polsce rośniemy bardzo szybko i chcemy utrzymać zbliżone tempo — mówi Evelyn Higler, od początku tego roku szefowa sieci IKEA w Polsce.

Inaczej niż giganci handlu

Nowa dyrektor generalna pochodzi z Holandii. Ostatnio pracowała jako zastępca dyrektora sieci na rodzimym rynku szwedzkiej grupy. Zastąpiła Austriaka Waltera Kadnara, który po trzech latach pracy w Polsce przesiadł się na dyrektorski stołek w rosyjskim oddziale IKEA. Globalnie IKEA miała w ostatnim roku finansowym 27 mld EUR przychodów (wzrost o 9,5 proc.), notując przy tym 3,2 mld EUR zysku netto (wzrost o 8 proc.).

Na ten wynik pracuje 298 sklepów na świecie (w tym 11 otwartych w ubiegłym roku). W Polsce jest ich osiem — w siedmiu miastach — i w tym roku ta liczba się nie zmieni. Ale w przyszłym…

— Na 2014 r. planujemy otwarcie sklepu w Lublinie, obok którego powstanie galeria handlowa. Chcemy być obecni w dużych aglomeracjach i otwierać kolejne sklepy, ale planów co do konkretnych miast czy terminów na razie nie ma — mówi Evelyn Higler.

W tym roku natomiast — przy okazji rozbudowy należącego do IKEA centrum handlowego w Bielanach Wrocławskich — do 37 tys. mkw. zwiększy się powierzchnia podwrocławskiego sklepu Szwedów. To wszystko dzieje się w momencie, gdy większość sieci handlowych w Polsce stawia na mniejsze sklepy w pobliżu klienta, a budowane masowo na obrzeżach miast wielkie hale hipermarketów zaczynają pustoszeć.

— Sklepy IKEA muszą być bardzo duże — chodzi o to, by pokazywać w nich wystrój wnętrz od A do Z. W Polsce nie mamy bezpośredniej konkurencji działającej w taki sposób, więc klienci są w stanie poświęcić więcej czasu na dojazd, jeśli znajdą wszystko pod jednym dachem — mówi Evelyn Higler.

Po macoszemu

Zdaniem Agnieszki Górnickiej, prezes agencji badawczej Inquiry, pozycji IKEA w Polsce jeszcze długo nikt nie zagrozi — chyba, że sami Szwedzi przestaną trafiać w oczekiwania Polaków.

— IKEA ma świetny, sprawdzający się niemal w każdym miejscu model sklepów, a dzięki przemyślanemu asortymentowi i, zwłaszcza, ciągłości kolekcji będzie dalej przyciągać klientów — tym bardziej że w wielu polskich domach na wymianę czekają meble pamiętające PRL.

Dziwi jednak to, że Szwedzi nie uruchomili jeszcze w Polsce sklepu internetowego, który funkcjonuje na rozwiniętych rynkach grupy — wygląda to na traktowanie naszego rynku nieco po macoszemu — mówi Agnieszka Górnicka.