Tadeusz Karolak: zasoby ludzkie stanowią najwyższą wartość
ŚWIADOMOŚĆ MENEDŻERÓW: Pojęcie „doradztwa personalnego” na ogół kojarzy się jedynie z rekrutacją, podczas gdy rozumiane całościowo powinno zawierać wiele innych elementów — uważa Tadeusz Ted Karolak. fot. ARC
Od kilku lat w Polsce pojawiają się, jak grzyby po deszczu, firmy doradztwa personalnego. Fakt powstania tego rodzaju firm napawa optymizmem, albowiem świadczyć może o tym, że na rynku polskim istnieje zapotrzebowanie na usługi związane z określeniem jakości potencjału pracowniczego, jego rozwojem i doskonaleniem. Jeszcze do niedawna (choć w niektórych przedsiębiorstwach pokutuje to do dzisiaj) nie było ważne, kto, co i jak potrafił — liczyły się dobre znajomości, poparcie, układy, plecy, właściwa legitymacja, orientacja i przynależność. Na szczęście dzisiaj tego rodzaju preferencje nie wystarczają.
W OBLICZU dynamicznie rozwijającego się rynku, a przy tym rosnącej konkurencji, firm nie stać już na to, aby zatrudniać — i co gorsza utrzymywać — niewłaściwych, z punktu widzenia rzeczywistych potrzeb firmy, ludzi, albowiem w każdym przedsiębiorstwie koszty utrzymania pracowników są absolutnie najwyższe. Z drugiej jednak strony, to ludzie powodują (mniejsze lub większe) zyski w organizacji. Stąd też rola doradców personalnych jest coraz większa. Zadziwiające jest jednak to, że tak szeroko rozpowszechnione pojęcie „doradztwa personalnego” na ogół kojarzy się jedynie z rekrutacją, podczas gdy rozumiane całościowo powinno zawierać wiele innych elementów, ściśle związanych z szeroko pojętym zarządzaniem zasobami ludzkimi.
DOBRZE POJĘTE doradztwo personalne to całokształt działań mających na celu pełne zaangażowanie każdego pracownika w to, co robi (niezależnie od poziomu w hierarchii organizacji) oraz aby robił to, do czego ma powołanie i zamiłowanie. Sama rekrutacja tu nie wystarczy, bowiem jeśli nawet zatrudnimy, „na okoliczność aktualnych” potrzeb, tzw. właściwą osobę na właściwe miejsce, to jak określić kierunek jej dalszego rozwoju? W obliczu dynamicznych przemian trudno jednoznacznie określić, jak długo osoba ta będzie odpowiednia na danym stanowisku oraz czy stanowisko to w ogóle będzie aktualne w przyszłości.
Prawdziwe doradztwo personalne dopiero zaczyna się tam, gdzie wielu wydaje się, że się kończy (rekrutacja i dobór).
W OBECNYCH czasach od menedżerów wymaga się bardzo dużo, a często nieświadomie — nawet zbyt dużo. Chciałoby się bowiem, aby jednocześnie byli dobrymi specjalistami, strategami, organizatorami, administratorami, koordynatorami, liderami, psychologami; aby potrafili zarządzać, motywować, podejmować zawsze właściwe i szybkie decyzje, wyznaczać i osiągać cele, wzbudzać entuzjazm, negocjować itd. A przecież nie ma na świecie człowieka, który byłby we wszystkim dobry. Dlatego też mamy do pomocy specjalistów lub odpowiednie metody i narzędzia. Niestety, często bywa tak, że menedżerowie nie doceniają roli doradców, konsultantów lub odpowiednio konstruowanych systemów pomocniczych, szczególnie jeśli chodzi o „materiał ludzki”. A przecież sukces przedsiębiorstwa zależy od sukcesów zatrudnionych w nim poszczególnych ludzi.
Najważniejsza jest świadomość menedżerów, że zasoby ludzkie w przedsiębiorstwach stanowią najwyższą wartość, której należy poświęcić maksimum uwagi i środków, zarówno materialnych, jak i tych, których nie da się oszacować w pieniądzach.
Tadeusz Ted Karolak jest dyrektorem firmy konsultingowej SLG Thomas International Poland Sp. z o. o.