Mediana prognoz zakładała bowiem skurczenie się tego działu gospodarki o 20,4 proc. wobec zweryfikowanego do 23,8 proc. spadku odnotowanego w maju.
Spadek produkcji napędzany był przez sektor motoryzacyjny, paliwowy i oponiarski, wynika z komunikatu opublikowanego przez tamtejsze ministerstwo przemysłu.
Wskaźnik wykorzystania mocy produkcyjnych wzrósł w czerwcu do 55,21 proc. z 52,34 proc. miesiąc wcześniej.