TakesCare wypływa na e-łączu z lekarzami

Anna BełcikAnna Bełcik
opublikowano: 2020-06-30 22:00

Telemedycyna jest dziś na świeczniku. Dzięki temu ofertę młodej spółki wpięto do Karty Dużej Rodziny. Przybywa jej też partnerów.

TakesCare powstał kilka lat temu jako narzędzie do zarządzania terminami wizyt i danymi medycznymi z poziomu komputera i urządzeń mobilnych. Dziś, po przemodelowaniu strategii, start- -up stawia głównie na konsultacje medyczne i opiekę zdrowotną online. Jego platforma łączy pacjentów z lekarzami, umożliwia m.in. realizację wizyt online i utrzymywanie internetowego kontaktu ze specjalistami oraz prowadzenie internetowej karty pacjenta i jego rodziny. Firma działa zarówno z formule B2C, jak i B2B. Pandemia sprzyja jej biznesowi.

LEKARZ PRZEZ INTERNET:
LEKARZ PRZEZ INTERNET:
Nie jesteśmy fast foodem usług telemedycznych, stawiamy na jakość usług — podkreśla Dominik Mazur, założyciel TakesCare.
Fot. ARC

Konsultacje online

W czerwcu oferta TakesCare została wpięta do Karty Dużej Rodziny, czyli promowanego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej systemu zniżek i przywilejów dla rodzin 3+. Jej posiadacze otrzymają upust na abonament. W maju po TakesCare sięgnął także MyBenefit (system motywacji pracowników), na liście klientów start-upu jest też m.in. PZU Zdrowie, któremu narzędzie zostało udostępnione w formule white label. Spółka prowadzi obecnie rozmowy z kolejnymi potencjalnymi partnerami, w tym ubezpieczycielami i telekomami. Dodatkowo platforma została właśnie zintegrowana z mobilnymstetoskopem stworzonym przez start-up StethoMe. Zapis badania będzie można przechować w TakesCare i udostępnić do odsłuchu lekarzowi.

— Otwarte API pozwala na integrację z nami dostawców i twórców urządzeń medycznych, ubezpieczycieli, operatorów telekomunikacyjnych, rozwiązań sztucznej inteligencji itd. — mówi Dominik Mazur, założyciel TakesCare.

Firma intensywnie rozwija także pion indywidualnej obsługi klientów, oferując online pakiety opieki zdrowotnej. Dominik Mazur informuje, że TakesCare ma obecnie 16 tys. zarejestrowanych użytkowników, a miesięcznie przybywa ich do 1,5 tys. Około 4 tys. to użytkownicy indywidualni. Za pośrednictwem platformy przeprowadzono już ponad 40 tys. konsultacji.

Po drugiej, medycznej stronie TakesCare skupia około 400 lekarzy. W pierwszej kolejności na platformie pojawili się lekarze rodzinni, pediatrzy i interniści. Obecnie firma zwiększa zakres dostępnych specjalizacji — do współpracy zaprosiła m.in. psychologów oraz psycho- i fizjoterapeutów. W kolejnym etapie planuje zapewnić użytkownikom dostęp do logopedów, okulistów, kardiologów i dietetyków. Specjalistom udostępnia e-gabinety, którymi mogą zarządzać zgodnie z własnym kalendarzem i harmonogramem pracy.

Głosowy asystent

Obecnie TakesCare koncentruje się na pozyskiwaniu nowych klientów — biznesowych i indywidualnych. Planuje także rozwój technologicznej strony produktu.

— Chcemy stworzyć głosowego asystenta, który na polecenie użytkownika będzie nie tylko pomagał w umówieniu wizyty u specjalisty, ale także przypomni lub poprosi o potwierdzenie wykonania zaplanowanych badań, pomiarów, ćwiczeń bądź przyjęcia leków i zbliżającej się wizyty. Korzystając ze zintegrowanych narzędzi sztucznej inteligencji do weryfikacji symptomów chorobowych, TakesCare będzie też w stanie postawić wstępną diagnozę — zapowiada Dominik Mazur.

Firma jest finansowana z prywatnych zasobów.

— Wiele lat inwestowania w biznes własnych pieniędzy powoli zaczyna przynosić efekty. Projekt pochłonął ponad 600 tys. zł. Od czterech miesięcy już zarabiamy i notujemy wzrost miesiąc do miesiąca — mówi Dominik Mazur.

Inwestora firma aktywnie nie szuka, choć założyciel nie przekreśla również takiej opcji finasowania biznesu. Na rozwój technologii poszuka natomiast pieniędzy publicznych — z konkursów i programów grantowych. Z prognozy PMR wynika, że krajowy rynek usług telemedycznych do 2023 r. może osiągnąć wartość 143,4 mln zł.

— Dzięki umożliwieniu ekspertom medycznym dotarcia nawet na obszary wiejskie i słabo zaludnione fachowa pomoc lekarska staje się bardziej dostępna i powszechna, co może przekładać się na poprawę zdrowia wielu ludzi. Pokonanie barier geograficznych to także obniżenie kosztów opieki medycznej — mówi Jakub Abramczyk, dyrektor sprzedaży na Europę Wschodnią w firmie Poly, oferującej rozwiązania z obszaru wideokonferencji, do wykorzystania m.in. w opiece zdrowotnej.