Irlandzki przewoźnik w okresie wrzesień-grudzień 2013 r. odnotował stratę netto rzędu 35,2 mln EUR. Mediana analityków zakładała tymczasem stratę na poziomie 32 mln EUR.

Tymczasem rok wcześniej firma wypracowała zysk w kwocie 18,1 mln EUR.
Strata poniesiona została mimo 6-proc. wzrostu liczby pasażerów, która wyniosła 18,3 mln, a „poza biletowe” przychody zwiększyły się o 13 proc. Firma, z uwagi na silną konkurencję, musiała jednak obniżyć ceny biletów na niemal 1000 połączeń.
Mimo słabszego okresu, Michael O’Leary, charyzmatyczny i kontrowersyjny dyrektor generalny spółki potwierdził prognozę zysku netto w kwocie 510 mln EUR w roku finansowym kończącym się 31 marca.