Tax Care znów próbuje zjednoczyć księgowych

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2014-08-18 00:00

Spółka z grupy Idea Banku po raz drugi zabiera się za konsolidację rynku biur rachunkowych. Ma nowy pomysł i nowy cel — zwielokrotnienie bazy klientów

Na papierze jest ich 45 tys. — tyle biur księgowych zarejestrowało działalność, ale faktycznie spory odsetek w ogóle jej nie prowadzi. Statystycznie na jednego księgowego przypadają 42 firmy, jednak po odjęciu martwych dusz wychodzi po 80-100 wystawców faktur. Na pozór dużo, bo jeśli tę liczbę przemnożyć przez 250 zł abonamentu, mamy 25 tys. miesięcznego przychodu.

ZAKUPY? CZEMU NIE: Adam Głos, prezes Tax Care, nie wyklucza klasycznych przejęć, jeśli forma działalności biura księgowego będzie umożliwiała przeprowadzenie transakcji. [FOT. ARC]
ZAKUPY? CZEMU NIE: Adam Głos, prezes Tax Care, nie wyklucza klasycznych przejęć, jeśli forma działalności biura księgowego będzie umożliwiała przeprowadzenie transakcji. [FOT. ARC]
None
None

Po odliczeniu kosztów, wynagrodzeń (biuro zatrudnia kilku księgowych) okaże się jednak, że na rozliczaniu faktur trudno zbić kokosy. Szczególnie że klienci nie zawsze regulują faktury wobec swoich biur rachunkowych. — To nie jest kraina mlekiem i miodem płynąca. Gross biur to jednoosobowe działalności gospodarcze, które mają takie same problemy jak większość tego typu przedsiębiorców: z utrzymaniem klientów, płynnością, ściąganiem należności i rentownością — mówi Adam Głos, prezes Tax Care.

Druga noga dla księgowego

Z samego rozliczania faktur trudno się utrzymać, o czym Tax Care wie najlepiej. 60 proc. przychodów spółki pochodzi ze sprzedaży produktów finansowych na rzecz siostrzanych spółek z grupy oraz zewnętrznych dostawców. Pozostałą część zapewniają opłaty za usługi rachunkowe. Ten sam model biznesowy z dwoma strumieniami dochodów firma chce zaproponować innym biurom rachunkowym w ramach zakrojonego na dużą skalę projektu konsolidacji rynku usług księgowych.

— To specyficzna branża, z dominującym udziałem jednoosobowych działalności, których nie można kupić. Dlatego opracowaliśmy inny model konsolidowania rynku — mówi prezes Głos. Jest elastyczny i w najbardziej luźnej formule zakłada po prostu partnerstwo z biurem rachunkowym, które zachowuje pełną samodzielność, własny sposób prowadzenia biznesu, system księgowy.

Tax Care ogranicza się do roli pośrednika usług finansowych dla partnera. Związek może mieć też znacznie ściślejszy charakter — podobny do klasycznej franczyzy. W tym modelu biuro rachunkowe przyjmuje szyld Tax Care, dostaje system księgowy, wsparcie merytorycznei prawne, a także dostęp do pełnej oferty produktów finansowych.

— Oferujemy drugie obok opłat abonamentowych źródło przychodów, know- -how oraz wizerunek. W zamian chcemy uzyskać dostęp do bazy klientów — wyjaśnia Adam Głos. Właśnie temu ma służyć konsolidacja — szybkiemu zwiększeniu liczby klientów. Obecnie Tax Care obsługuje 15 tys. przedsiębiorstw.

— Z usług księgowych korzysta 1-1,1 mln firm. Chcemy mieć istotny udział w tym rynku — deklaruje szef Tax Care.

Drugie podejście

Warto przypomnieć, że kiedy spółka startowała siedem lat temu, model biznesowy opierał się na założeniu, że szybko uda się przyciągnąć do współpracy rozdrobnione biura rachunkowe. Jak się jednak okazało, nie garnęły się one do współpracy.

Adam Głos wyjaśnia, że od tamtego czasu zmieniła się filozofia działania Tax Care. Teraz celem konsolidacji jest zwiększanie bazy klientów przy zachowaniu autonomii i sposobu prowadzenia działalności przez biura, które przystąpią do partnerstwa. Jak zapewnia, zainteresowanie projektem jest większe, niż początkowo zakładał. — Już podpisaliśmy pierwsze umowy, chociaż pierwotnie program miał ruszyć we wrześniu. Zakładam, że do końca przyszłego miesiąca będziemy mieli pierwszych partnerów — zapowiada Adam Głos.

Wśród księgowych, z którymi rozmawialiśmy, pomysł konsolidacji budzi mieszane uczucia, bo też nie wszyscy przychylnym okiem patrzą na sieciowego konkurenta. Hubert Łęcki, właściciel biura rachunkowego z Poznania, mówi, że nie odpowiada mu korporacyjny sposób działania Tax Care, sprowadzający relację z klientem tylko do formalnych kontaktów, podczas gdy wzajemne relacje stanowią podstawę tego zawodu.

— Moje know-how oparte na dobrej znajomości klientów jest po prostu lepsze. Nie wydaje mi się też, żeby przy okazji prowadzenia działalności księgowej można było zajmować się sprzedażą produktów finansowych. Księgowość trzeba prowadzić sumiennie — mówi Hubert Łęcki. Joanna Bielecka, właścicielka biura księgowego w Dzierżoniowie, która zapoznała się już z ofertę Tax Care, uważa, że oferuje ona korzyści.

— Największy plus to opieka w zakresie doradztwa podatkowego i szkolenia. W zamian księgowy ma proponować swoim klientom produkty finansowe oferowane przez Tax Care — mówi Joanna Bielecka. Tax Care jest spółką z grupy Idea Banku, oferującą usługi księgowe oraz pośrednictwa finansowego (połowa produktów pochodzi spoza grupy) poprzez 33 oddziały stacjonarne, 22 mobilne oraz 4 centra księgowe. W 2013 r. zarobiła na czysto 23,1 mln zł. W I kwartale tego roku 5 mln zł, notując dynamikę.