Sezon publikacji raportów za I półrocze rozkręcił się na dobre. W opublikowanych w zeszłym tygodniu raportach nie brakuje pozytywnych zaskoczeń, inwestorzy muszą mieć jednak świadomość, że kolejny sezon wynikowy będzie zapewne wyglądał zupełnie inaczej
Drugi kwartał 2020 i 2021 r. to dwie zupełnie inne rzeczywistości. Przed rokiem spółki musiały przyjąć na siebie pierwsze uderzenie związane z koronawirusem. Zamknięte galerie handlowe, a w niektórych przypadkach również fabryki, obawy o łańcuchy dostaw, ograniczona mobilność i niepewność jak długo to wszystko potrwa dała o sobie znać w wynikach.
II kwartał 2021 r. również był naznaczony koronawirusem, ale nastroje były zupełnie inne. Wiosna przyniosła otwarcie sklepów, a trwający program szczepień pozwalał mieć nadzieję, że da się uniknąć kolejnych lockdownów. Dobre wskaźniki koniunktury znalazły odzwierciedlenie w raportach wielu spółek.
Beneficjenci zmian
To właśnie spółki, które najbardziej dotykał lockdown z początku roku, teraz brylują w wynikowych zestawieniach. AmRest Holdings odnotował w II kwartale 2021 r. 464,4 mln EUR skonsolidowanych przychodów, co oznacza wzrost rok do roku o 70,7 proc. Względem I kwartału 2021 r. wzrost wyniósł 22,2 proc. Do rachunku wyników wróciły też zyski. Sesję po publikacji wyników spółka zakończyła solidnym wzrostem o ponad 7 proc.
Koniec lockdownu napędził także odzieżówkę. Z najświeższych raportów na uwagę zasługuje m.in. grupa VRG, która zanotowała w drugim kwartale 2021 r. 23 mln zł zysku netto (powyżej konsensu prognoz analityków), wobec straty 20 mln zł pierwszym kwartale. Po serii kwartalnych strat 10,7 mln zł zysku pokazało także CDRL, co zaowocowało mocną zwyżką notowań na sesji w czwartek.
Nie tylko galerie
Mocne odbicie w wynikach to jednak domena nie tylko tych firm, które bezpośrednio skorzystały na otwarciu galerii handlowych. Zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej Wirtualnej Polski w drugim kwartale 2021 r. wyniósł 41,1 mln zł, w porównaniu do 7,1 mln zł w analogicznym okresie 2020 r. Wynik był o 25 proc. wyższy od konsensu prognoz analityków. Impuls do poprawy dał m.in. odradzający się rynek reklamy. Wirtualna Polska była gwiazdą wtorkowej sesji, gdy napędzała wzrost indeksu mWIG40.
Pozytywne sygnały napłynęły także z rozczarowującego ostatnio – przynajmniej pod względem notowań – sektora gier wideo. Konsens przebiły wyniki jednego z większy przedstawicieli branży - 11bit studios. Średnia prognoz analityków mówiła o 4,8 mln zł, tymczasem spółka zaraportowała 9,7 mln zł. To najlepszy wynik od roku i – jak zauważył w liście do akcjonariuszy zarząd - wyraźnie lepsze niż zakładano w budżecie na ten okres. Inny z liderów branży – Ten Square Games – samymi wynikami (zysk wzrósł o 30,5 proc. rok do roku, ale okazał się o 17,6 proc. niższy od konsensusu) wprawdzie rozczarował, jednak informacja o lepszych od oczekiwań danych z rynku chińskiego pozwoliła przekuć spadki we wzrost. Dodatkowo Gamescomowe nominacje dla Art Games Studio sprawiły, że inwestorzy znów nieco przychylniejszym okiem spojrzeli na giełdowy gaming.
Gwałtowne zwyżki notowań po wynikach ma za sobą Getin Noble Bank. Po serii 19 kwartałów strat z rzędu spółka w końcu pokazała skromny zysk i jej akcje drożały dwucyfrowo na dwóch sesjach z początku ubiegłego tygodnia. Warto jednak zaznaczyć, że pozytywne zaskoczenie to efekt przede wszystkim mniejszych odpisów. Przychody nadal nie zachwycają, a sytuacja kapitałowa jest nie do pozazdroszczenia, szczególnie w kontekście ogromnego portfela frankowego. Może się zatem okazać, że w tym przypadku wystrzał korków inwestorskich szampanów mógł być nieco przedwczesny.
By nie ograniczać się jedynie do zaskoczeń in plus, warto wspomnieć, że pojawiają się także raporty, które zaskakują negatywnie. W ostatnich dniach najlepszym tego przykładem był zaliczany jeszcze do niedawna do WIG20 Eurocash. Strata netto spółki wyniosła 97,4 mln zł wobec 71,5 mln zł straty oczekiwanej przez rynek i wobec 41,1 mln zł zysku rok wcześniej. Wyniki obciążył wart 80 mln zł odpis oraz gorsze rezultaty osiągane przez sklepy własne Delikatesy Centrum. Na środowej sesji, pierwszej po publikacji raportu, wycena Eurocashu spadła o ponad 5 proc.
Będzie ciężej
Warto także pamiętać, że w III kwartale o pozytywne zaskoczenia i wysokie dynamiki rok do roku może być ciężej. Przed rokiem wprawdzie także mieliśmy w nim do czynienia z lockdownem, ten pojawił się jednak dopiero jesienią. Wiele spółek, szczególnie w przemyśle, po słabym II kwartale 2020 roku raportowało za III kwartał świetne wyniki, baza jest zatem zdecydowanie bardziej wymagająca.
Dodatkowo pewne niepokojące sygnały można wyczuć także w danych makro. Lipcowe 8,9 proc. dynamiki sprzedaży detalicznej to nadal mocny odczyt, ale dwucyfrowa passa napędzana niską bazą sprzed roku się skończyła. 9,8 proc. rocznej dynamiki produkcji przemysłowej również nie wygląda źle, jednak również tutaj dwucyfrowa passa dobiegła końca, a dodatkowo wynik był o blisko 4 proc. gorszy od czerwcowego. Zwalniać nie chce natomiast inflacja (5 proc. – najwyższy wynik od dekady), a coraz głośniej mówi się o silnej presji płacowej. Na horyzoncie pozostaje także debata dotycząca możliwego powrotu części obostrzeń.
Teoretycznie na GPW trwa hossa, WIG w ostatnim czasie śrubuje historyczne maksima, a WIG20 notowany jest na poziomach najwyższych od ponad dwóch lat. Na giełdzie utarło się jednak stwierdzenie, że to sWIG80 jest najlepszym barometrem gospodarki. Tutaj hossa trwała do czerwca, ostatnio indeks jednak wyraźnie odstaje od większych braci. Niemal trzy ostatnie miesiące to de facto trend boczny, który wyraźnie pokazuje, że pokoronawirusowe odbicie wytraciło swój impet.
