Michael Wilson od lat znany jest z zachowawczej postawy względem rynku akcji. Choć trafnie przewidział załamania trendów wzrostowych na Wall Street, od pewnego czasu nie może pochwalić się celnością prognoz. Jego niedźwiedzie oczekiwania na 2023 r. całkowicie się nie sprawdziły, a kontynuacja zwyżek w tym roku jeszcze mocniej podkopała jego wiarygodność W końcu się poddał. Obecnie ekspert spodziewa się, że indeks S&P500 wzrośnie o 2 proc. do czerwca 2025 r., choć wcześniej zakładał, że do grudnia indeks spadnie o 15 proc. Docelową wartość wskaźnika podniósł z 4500 do 5400 pkt. W rezultacie z niedźwiedzia przemienił się w jednego z najmocniejszych byków wśród strategów z Wall Street.
W notce do inwestorów Michael Wilson napisał, że bank inwestycyjny spodziewa się solidnego wzrostu zysku na akcję amerykańskich blue chipów.
"Prognozujemy sprzyjające otoczenie makroekonomiczne, które będzie wspierać ryzykowne aktywa w drugiej połowie roku" – napisał Michael Wilson, choć podkreśla, że szersze wyniki dla gospodarki stają się trudne do przewidzenia w miarę zwiększania się zmienności danych.
Strateg z banku Morgan Stanley zaleca bycze podejście do wysokiej jakości akcji cyklicznych i wzrostowych oraz wybiórcze do sektorów defensywnych, takie jak podstawowe towary konsumpcyjne i usługi użyteczności publicznej.