TFI BGŻ BNP Paribas idzie jak burza

Justyna DąbrowskaJustyna Dąbrowska
opublikowano: 2017-05-07 22:00
zaktualizowano: 2017-05-07 16:18

Towarzystwo poszerza ofertę o kolejne produkty, przekształca obecne i wyznacza nowe cele. Z poprzednich deklaracji wywiązało się bez zarzutu

Rok temu TFI BGŻ BNP Paribas dodało do oferty 7 nowych funduszy. W tym roku paleta produktów ma wzbogacić się o kolejne fundusze, portfel inwestycyjny i programy emerytalne.

CHCIEĆ TO MÓC:
CHCIEĆ TO MÓC:
Dla Jarosława Skorulskiego, prezesa TFI BGŻ BNP Paribas, liczy się jednocześnie prostota produktu i kompleksowość oferty dla klienta. Jak podkreśla, jedno drugiego nie wyklucza.
Grzegorz Kawecki

Prosto spod igły

Przejęty w zeszłym roku od Ipopemy TFI parasol BGŻ SFIO (utworzony pierwotnie dla BGŻ, ale zarządzany przez zewnętrzne TFI) ma się powiększyć o dwa fundusze. Pierwszy to akcyjny, stosujący w procesie inwestycyjnym zasady tzw. inwestowania odpowiedzialnego społecznie (socially responsible investment, SRI). Będzie to produkt działający w formule master-feeder, a więc inwestujący w tytuły uczestnictwa funduszu zagranicznego.

— Fundusz macierzysty inwestuje w podmioty związane z pozyskiwaniem, oczyszczaniem i dostarczaniem wody. Patrzyłem na ten pomysł nieco sceptycznie. Wydawało mi się, że jest to dobry produkt dla społeczeństw zachodnich, bardziej zamożnych, dla których oprócz zysku liczy się coś jeszcze. To jednak błędne myślenie, bo fundusze tego typu po prostu przekonują wynikami. Spółki wchodzące w skład portfela związane są z dziedzinami, które w ostatnich latach dynamicznie się rozwijają. Dzięki temu osiągają wysoką rentowność i pozytywnie wyróżniają się na tle rynku — twierdzi Jarosław Skorulski.

Drugi fundusz, który ma poszerzyć skład parasola SFIO, to brat bliźniak uruchomionego w połowie ubiegłego roku BGŻ BNP Paribas Globalnej Alokacji FIZ, z tym że bardziej przystępny (niepubliczny FIZ jest skierowany do zamożnych klientów) i spokojniejszy.

— Strategia funduszu opiera się na inwestycjach w różne klasy aktywów — akcje, instrumenty dłużne, nieruchomości i surowce. Na podstawie metod ilościowych fundusz identyfikuje trendy cenowe. Jest przy tym dość aktywny.

Co prawda istnieje możliwość lewarowania portfela, ale należy podkreślić, że są przestrzegane restrykcyjnie limity ryzyka. Zarządzający określił maksymalny limit na zmienność tego funduszu [mierzony odchyleniem standardowym stóp zwrotu — red.] na 10 proc. w skali roku. Nowy fundusz, skierowany do szerszej dystrybucji, ma być nieco spokojniejszą wersją, bo zmienność zostanie ograniczona do 5 proc. w skali roku — wyjaśnia Jarosław Skorulski.

Towarzystwo liczy na to, że z nowymi funduszami uda się wystartować w czwartym kwartale tego roku. Równolegle pracuje także nad nowym portfelem inwestycyjnym. Pod koniec listopada ubiegłego roku uruchomiono cztery portfele modelowe, agregujące kilka funduszy, różniące się od siebie poziomem ryzyka. Pod tym względem nowy portfel ma uplasować się pomiędzy najbezpieczniejszymi pakietami — portfelami lokacyjnym i spokojnym. Cechą charakterystyczną będzie wypłacany regularnie dochód.

— Docelowo zakładamy długoterminową stopę zwrotu na poziomie 4-5 proc. w skali roku. Z tego automatycznie umarzana będzie część portfela, prawdopodobnie raz na pół roku, a dochód z tego tytułu trafiał będzie do kieszeni klientów — mówi Jarosław Skorulski.

Kolejne nowości to produkty emerytalne, wpisujące się w konwencję systematycznego oszczędzania, które zostaną uruchomione najprawdopodobniej na przełomie czerwca i lipca. Mowa o dwóch strategiach opartych na funduszach z oferty towarzystwa. Jedna skierowana jest do klientów, którzy chcą sami wybierać fundusze wchodzące w skład ich portfela. Drugie rozwiązanie, dzięki zaszytemu mechanizmowi inwestycyjnemu, ma zdjąć z nich obowiązek samodzielnego doboru funduszy. W ramach tego rozwiązania dostępne będą 3 fundusze — akcyjny, obligacyjny i pieniężny.

Na podstawie wieku i płci, które determinują czas odkładania na emeryturę, system będzie dobierał alokację aktywów do danej osoby, po czym automatycznie, co roku, część kapitału będzie przenoszona z funduszy bardziej ryzykownych do bezpieczniejszych.

— To produkt oparty na strategii cyklu życia, wprowadzany z myślą o proponowanych przez rząd pracowniczych planach kapitałowych — zaznacza Jarosław Skorulski.

Diametralne metamorfozy

W marcu towarzystwo zainicjowało zmiany w trzech funduszach wchodzących w skład BGŻ SFIO. Fundusz Systematycznego Oszczędzania przechrzczono na Zdywersyfikowanych Aktywów, Multistrategia stał się funduszem Małych i Średnich Spółek, a Dynamiczny to obecnie Lokata Kapitału. Jak sugerują nazwy, zmiany dotyczyły także polityki inwestycyjnej.

Fundusz Zdywersyfikowanych Aktywów będzie inwestował w pięć z ośmiu różnych klas zagranicznych aktywów, z równym, a więc 20-procentowym udziałem każdej z nich. Dwie będą oparte na instrumentach dłużnych, pozostałe trzy zarezerwowano dla akcji. Alokacja aktywów ma być zmieniana mniej więcej raz na kwartał. W przypadku funduszu małych i średnich spółek towarzystwo nie przewiduje samodzielnego dobierania spółek do portfela. Zamiast tego będzie kupowało fundusze konkurencji, zapewniające większościową ekspozycję na rynek polski. Lokata Kapitału to natomiast fundusz oparty na obligacjach korporacyjnych.

— Przy rozsądnej polityce dywersyfikacji ryzyka w skali roku można oczekiwać stóp zwrotu z tego funduszu wyższych o około 1-1,5 pkt. proc. niż z depozytów — mówi Jarosław Skorulski.

Liczby prawdę powiedzą

W kwietniu 2016 r., gdy towarzystwo zarządzało około 300 mln zł aktywów, za cel przejęto pozyskanie 500 mln zł do końca roku. Stan na koniec grudnia (834 mln zł) pokazał, że słowa nie były rzucane na wiatr.

— W tym roku wyznaczyliśmy sobie jeszcze trudniejsze zadanie. Chcielibyśmy podwoić wartość aktywów, co oznacza, że dążymy do tego, aby na koniec grudnia dysponować ponad 1,6 mld zł. To oznacza ponad 700 mln zł sprzedaży netto w tym roku. Plan jest ambitny, ale możliwy do zrealizowania, choć oczywiście na ostateczny wynik wpływ będzie miała sytuacja na rynku finansowym. Drugie zadanie to przekroczenie progu rentowności, bo w zeszłym roku zanotowaliśmy jeszcze stratę z działalności. Liczymy na to, że już w pierwszym półroczu uda nam się wyjść powyżej zera — mówi Jarosław Skorulski. Obecnie sprzedaż netto od początku roku wynosi ponad 240 mln zł, a aktywa pod zarządzaniem zbliżają się do 1,1 mld zł.