W gospodarce nadchodzą chude czasy, więc fundusz Tar Heel Capital (THC) postanowił zaopatrzyć się w zupy, krokiety i zapiekanki. Za nieujawnioną kwotę przejmuje kontrolę nad spółką SmakMAK produkującą dania gotowe. Na transakcję musi jeszcze zgodzić się UOKiK.
— Postrzegamy spożywkę jako rynek defensywny. Nawet jak zmniejszy się dochód rozporządzalny, to ludzie będą wydawali pieniądze przede wszystkim na jedzenie. Jednocześnie uważamy, że trendy rynkowe, zwłaszcza tzw. convenience, są silniejsze niż ewentualne trudności. Konsumenci i sieci rozumieją, że koszty produkcji rosną, więc są w stanie płacić nieco więcej, a jednocześnie spółka korzysta na wzroście popytu na dania gotowe — mówi Andrzej Różycki, partner zarządzający funduszu.

Funduszowe wsparcie
SmakMAK został założony w 2004 r. przez braci Macieja i Adama Woźniczaków. Dlaczego zdecydowali się na inwestora finansowego?
— Od dłuższego czasu przyglądaliśmy się sytuacji na rynku, znaliśmy naszą wartość i szukaliśmy optymalnych rozwiązań, które umożliwiłyby wzmocnienie i wykorzystanie naszego potencjału. Tego oczekiwał od nas rynek — w grę wchodziło sprostanie oczekiwaniom największych obecnych i potencjalnych klientów. Główne czynniki, które przekonały nas do współpracy z inwestorem finansowym, to możliwość zdecydowanie szybszego rozwoju i konsolidacji rynku oraz wsparcie i doświadczenie Tar Heel Capital w budowaniu wartości firmy. Nie bez znaczenia jest kwestia naszego dalszego wpływu na rozwój i działania operacyjne. Cieszymy się, że obecna grupa top menedżmentu po zmianie struktury właścicielskiej będzie nadal aktywnie uczestniczyć w planach rozwoju spółki — mówi Maciej Woźniczak, prezes SmakMAKu.
THC będzie miał 64 proc. udziałów.
— Założyciele zostają na pokładzie i nadal będą kierowali SmakMAKiem, naszą rolą jest wspieranie ich w rozwoju. Pakiety udziałów obejmą też kluczowi menedżerowie — tłumaczy Jacek Przybył, odpowiedzialny w funduszu za transakcję.
Dyskontowy dopalacz
Obecnie SmakMAK ma cztery zakłady produkcyjne w Wielkopolsce — w Biernatkach, Kąkolewie, Strzyżewicach i Zielonej. Zatrudnia około 270 osób.
— W tym roku powinien wypracować około 180 mln zł przychodów wobec 125 mln zł przed pandemią. Ponad 60 proc. przychodów spółki zapewnia kanał nowoczesny, a około 50 proc. całkowitej sprzedaży stanowią marki własne. Sprzedaż w kanale nowoczesnym rośnie bardzo szybko, szybciej niż rynkowej średniej, a spółka jest dobrze przygotowana do jego obsługi. Jest w stanie elastycznie reagować na popyt i szybko wprowadzać do produkcji nowe indeksy — mówi Jacek Przybył.
Spółka zaczynała od sprzedaży w kanale tradycyjnym, ale stopniowo coraz większe obroty generował kanał nowoczesny (dyskonty i supermarkety), do którego SmakMAK dostarcza produkty pod markami własnymi sieci.
— Coraz szybsze tempo życia przekłada się na szybki rozwój rynku dań gotowych, na którym konsumenci szukają szybkich i dostępnych, ale nadal zdrowych alternatywnych posiłków. Trendy związane z rozwojem tej kategorii to koncepcja convenience — rozumiana jako wygoda, użyteczność, jakość, oszczędność czasu i pracy, dopasowanie do potrzeb, wpływ na zdrowie oraz środowisko lokalne i globalne. Trend convenience jest jednym z kierunków innowacji, w który inwestujemy — mówi Maciej Woźniczak.
Firma badawcza PMR szacuje, że w ubiegłym roku polski rynek dań gotowych do spożycia bez uwzględnienia produktów mrożonych był wart 2,6 mld zł. Przez najbliższe pół dekady ma rosnąć w tempie ok. 7 proc. rocznie. Już teraz za ponad połowę sprzedaży takich produktów odpowiadają dyskonty. Najczęściej kupowane są wyroby garmażeryjne, takie jak pierogi, krokiety czy naleśniki. Według PMR najczęściej sięgają po nie konsumenci w grupie wiekowej 25-34 lata.
„Rosnące dochody społeczeństwa, a także zmiana stylu życia i demografii (brak czasu i szybki tryb życia, rosnący udział jednoosobowych gospodarstw domowych) zwiększają popyt na żywność gotową do spożycia, a zwiększająca się oferta przekonuje coraz większą rzeszę konsumentów" - podkreśla w prezentacjach dla inwestorów notowany na GPW Pamapol, jeden z największych producentów dań gotowych w Polsce.
Portfelowa ewolucja
W tym roku SmakMAK zainwestuje około 10 mln zł w rozbudowę mocy produkcyjnych.
— Będziemy optymalizować produkcję, zwiększać sprzedaż do sieci handlowych i wprowadzać nowy asortyment. Liczymy też na rozwój na rynkach zagranicznych. Spółka ma dość nowoczesną i efektywną bazę produkcyjną, co sprawia, że wzrost kosztów energii nie powinien uderzyć w nią mocniej niż w konkurencję. Obecne otoczenie nie sprzyja zwiększaniu marż, SmakMAK może jednak zwiększać obroty i wprowadzać kolejne produkty do sieci handlowych — twierdzi Andrzej Różycki.
Producent dań gotowych to piąta inwestycja w ramach trzeciego funduszu THC zebranego w 2019 r. i dysponującego 100 mln EUR. Wcześniej kupił firmy: Suret — zajmuje się m.in. relokacją całych zakładów produkcyjnych, Cad/Cam Solution — producenta tłoczników wykorzystywanych przez producentów części samochodowych oraz Radpol — producenta systemów rurowych i osprzętu elektrotechnicznego. Fundusz zaczął też konsolidować kliniki dentystyczne, tworząc sieć pod szyldem Dentity.
THC ma jeszcze w portfelu sześć spółek kupionych w ramach drugiego fundusz. To produkująca maszyny vendingowe Mera Systemy, e-papierosowy Flavourtec, zajmujący się transportem technologicznym Transsystem, odlewnia aluminium Aludesign, producent detali z tworzyw sztucznych TMR Plastics i wytwarzające zrobotyzowane linie produkcyjne dla przemysłu ELPLC. W tym roku po dekadzie inwestycji fundusz sprzedał czeskiemu inwestorowi spółkę Rockfin, świadczącą usługi inżynieryjne dla energetyki. Zapewniał przy tym, że Rockfin „okazał się tzw. dragonem, czyli inwestycją, z której zwrot w praktyce z górką pokrył cały fundusz”