W najbliższą środę Trybunał Konstytucyjny (TK) rozpatrzy wniosek grupy posłów o stwierdzenie niezgodności z polską konstytucją Traktatu Akcesyjnego i art. 234 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską. Rozprawie będzie przewodniczył prezes TK Marek Safjan.
Wniosek złożyły w kwietniu ub.r. koła sejmowe Ruchu Katolicko-Narodowego, Ruchu Odbudowy Polski, Porozumienia Polskiego i Polskiej Racji Stanu. Podpisało go 71 posłów, w tym z Samoobrony i LPR. Posłowie uznali za niezgodne z polską konstytucją m.in. zasadę nadrzędności prawa wspólnotowego nad krajowym i trybratyfikacji Traktatu Akcesyjnego.
Traktat Akcesyjny, który był podstawą prawną przyjęcia 10 nowych krajów do Unii Europejskiej, podpisało 16 kwietnia 2003 roku w Atenach 25 państw - 15 członków ówczesnej UE i 10 nowych, w tym Polska. Traktat oraz załączniki liczą około 13 tys. stron.
Zdaniem wnioskodawców, zasada bezwzględnego pierwszeństwa prawa wspólnotowego przed prawem krajowym nie da się pogodzić z art.8 ust. 1 polskiej konstytucji, stanowiącym, że konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczpospolitej Polskiej.
Polska przystępując do Unii Europejskiej musiała przejąć całość unijnego dorobku prawnego i związała się też orzeczeniami Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) w Luksemburgu, prezentującego w swoim orzecznictwie pogląd o nadrzędności prawa wspólnotowego nad prawem krajów członkowskich.
Według posłów-wnioskodawców, związanie Polski z prawem UE oznacza też zmianę konstytucyjnego ustroju państwa i jego porządku prawnego. Ich zdaniem, wprowadzenie zmian w konstytucji - zgodnie z art. 235 polskiej konstytucji - wymaga 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Tymczasem tryb ratyfikacji traktatu akcesyjnego został dostosowany jedynie do ratyfikacji umów międzynarodowych ustanawiających członkostwo w organizacji międzynarodowej - zgoda na ratyfikację została wyrażona w referendum ogólnokrajowym. W takim trybie nie można dokonywać zmian w konstytucji, został więcnaruszony art. 235 konstytucji - uważają wnioskodawcy.
Posłowie przypominają, że w referendum (z 7-8 czerwca 2003 roku) Polacy odpowiadali na pytanie "Czy wyraża Pani/Pan zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej?", nie zaś na pytanie o zmiany w konstytucji. Zdaniem posłów, nie ma więc podstaw by sądzić, że naród chciał w trybie referendum zmienić własną konstytucję.
Według wnioskodawców, Polacy nie mieli także możliwości przed referendum zapoznać się z oryginalna treścią traktatu akcesyjnego, który został opublikowany w Dzienniku Ustaw dopiero 30 kwietnia 2004 roku.
Posłowie uważają, że niekonstytucyjny jest również art. 234 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską. Przepis ten nakłada na trybunały i sądy ostatniej instancji obowiązek przedstawiania ETS pytań w sprawie ważności i interpretacji przepisów wspólnotowych. Stanowisko ETS jest dla polskich organów orzekających wiążące - nawet wówczas, gdy skutkuje koniecznością wydania orzeczenia niezgodnego z krajową konstytucją.