Gdy w połowie 2016 r. „PB” pisał, że rynek transakcji M&A w nieruchomościach idzie na rekord, osiągnięcie prognozowanej przez nas kwoty 4,5 mld EUR rocznego wolumenu transakcji wydawało się być zaklinaniem rzeczywistości. W ostatecznym podsumowaniu roku wartość transakcji sięgnęła… 4,6 mld EUR.

— To był drugi najlepszy rok w historii transakcji M&A na rynku nieruchomości po 2006 r., gdy wartość transakcji wyniosła rekordowe 4,9 mld EUR. Nasze prognozy z połowy roku i tak wydawały się być dość śmiałe po wynikach 2015 r., który również był bardzo dobry — mówi Michał Ćwikliński, dyrektor zarządzający firmy Savills, pośrednika w obrocie nieruchomościami. Transakcje na rynku biurowym wyniosły prawie 1,9 mld EUR, centra handlowe to kolejne 1,9 mld EUR, a magazyny — 788 mln EUR. Wyróżniły się: sprzedaż warszawskiego biurowca Q22, krakowskiego centrum handlowego Bonarka City Center i magazynów P3. Ciekawą transakcją była sprzedaż wartych 1,19 mld EUR aktywów Echo Prime Properties południowoafrykańskiemu funduszowi Redefine. REIT, nowy typ funduszu, i wpuszczenie inwestora na tak duży portfel inwestycyjny dało sygnał innym międzynarodowym graczom, że Polska jest atrakcyjnym rynkiem. Echo Investment i powiązany z nim Griffin Real Estate są coraz bardziej aktywnymi graczami na rynku i nie zamierzają zwalniać tempa.
— Stopy procentowe wciąż są niskie, co zachęca inwestorów do dalszej alokacji kapitału w nieruchomościach — mówi Przemysław Krych, współtwórca funduszu Griffin Real Estate. Ubiegły rok mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nie niejasność podatkowa dotycząca zwrotu VAT za kupowane nieruchomości. Urzędy skarbowe zaczęły kwestionować część decyzji, co wzbudziło niepewność inwestorów co do ostatecznej ceny za transakcję. To natomiast wyhamowało ich apetyty akwizycyjne. W efekcie IV kw. był dość słaby — inwestorzy dopięli 23 transakcje o wartości 2 mld EUR, podczas gdy w tym samym okresie rok wcześniej zamknęli 31 transakcji o wartości 2,5 mld EUR.
— Niejasne zasady dotyczące rozliczeń podatkowych transakcji nieruchomościowych spowodowały, że część transakcji się przesunęła na ten rok, mimo że wciąż jest wielu inwestorów aktywnie szukających inwestycji w Polsce i spora podaż projektów. Dlatego z umiarkowanym optymizmem patrzę na ten rok — mówi Przemysław Felicki, dyrektor obszaru inwestycyjnego w CBRE.
— Gospodarka polska wygląda całkiem dobrze, kapitału lokowanego w nieruchomości jest sporo. Nie widzę istotnych zagrożeń zewnętrznych, które mogą wypłoszyć kapitał z Polski, ale jeżeli kwestia zwrotu VAT od sprzedawanych nieruchomości nie zostanie rozwiązana jak najszybciej, wpłynie to na znaczące obniżenie wolumenu transakcji w tym roku — mówi Tomasz Trzósło, dyrektor zarządzający JLL.
Precyzyjne wytyczne dla urzędów skarbowych dotyczące rozliczania VAT za transakcje nieruchomościowe powinny poprawić nastroje inwestorów. Jeszcze bardziej pomogłoby wprowadzenie formuły REIT, dającej korzyści podatkowe podmiotom inwestującym w nieruchomości.
— W Polsce aktywne są głównie dwie klasy inwestorów z ekstremalnych biegunów: podmioty zainteresowane dobrymi stopami zwrotu, które nie boją się ryzyka, oraz firmy gotowe na niskie ryzyko, ale inwestujące w najwyższej klasy aktywa. Nie ma inwestorów chętnych na średniej jakości aktywa — kilkuletnie budynki z wypełnionym portfelem najemców. Wprowadzenie REIT-ów spowodowałoby uzupełnienie tej luki. Szacuję, że REIT-y wprowadziłyby na rynek nowy kapitał zainteresowany inwestycjami rzędu 400-500 mln EUR — mówi Michał Ćwikliński. © Ⓟ