Kurs USD/PLN zbliżył się do ważnego oporu na poziomie 2,51 jednakże po tym jak nie udało się go pokonać wtorkowy poranek przyniósł ponowny spadek notowań USD/PLN w okolice 2,48. Bardzo stabilny pozostaje kurs EUR/PLN, zmiany na tej parze są niewielkie i kurs cały czas znajduje się w okolicach 3,64.
Jeśli kolejne sesje przyniosą powrót do wzrostów na
parze EUR/USD należy spodziewać się także dynamicznej aprecjacji rodzimej
waluty. Sprzyjać temu będą prawdopodobnie publikowane jutro dane
makroekonomiczne z Polski. Najważniejszą informacją, na którą czekają inwestorzy
są dane o inflacji CPI w październiku. Prognozy zakładają, że wzrośnie ona w
okolice 3%, co było by sygnałem, że na kolejnym posiedzeniu Rada Polityki
Pieniężnej podniesie stopy procentowe w Polsce. Do czasu wspomnianej publikacji
kurs złotego powinien pozostawać stabilny.
Dzisiaj poznamy jeszcze bilans
płatniczy za wrzesień. Prognozy zakładają -821 mln euro, lecz informacja ta nie
powinna mieć dużego wpływu na notowania.
Wczoraj prezes NBP Sławomir Skrzypek
powiedział, że najważniejszymi czynnikami, które przyśpieszają inflację są ceny
żywności i surowców. Ważnym czynnikiem proinflacyjnym będą ceny ropy naftowej,
które z każdym tygodniem biją nowe rekordy cenowe.
Warto także wspomnieć o
wypowiedzi w jednym z wywiadów dla prasy przyszłego wicepremiera i ministra
gospodarki Waldemara Pawlaka. Uważa on, że obecnie złoty jest za mocny i z
wejściem do strefy euro należy poczekać na odpowiedni moment.
Początek dzisiejszej sesji przyniósł odreagowanie
wczorajszych spadków kursu EUR/USD. O godz. 9.00 kurs tej pary walutowej
kształtował się na poziomie 1,4620. Od wczorajszego zamknięcia wartość euro
wzrosła o niemal 1 cent. Impuls do ponownego umocnienia europejskiej waluty
względem dolara dał wzrost kursu EUR/JPY podczas azjatyckiej sesji. Zahamowana
została silna w ostatnim czasie aprecjacja japońskiego jena. Stało się do
głównie za sprawą rządowego raportu z którego wynika, że wzrost gospodarczy w
Japonii w najbliższym czasie będzie spowalniany przez tamtejszy rynek
nieruchomości, która odczuwa negatywne skutki wprowadzenia surowszych zasad
wydawania pozwoleń na budowę. Jednak w trzecim kwartale wpływ ten jeszcze nie
był odczuwalny dzięki czemu dynamika PKB w Japonii była wyższa od prognoz i
wyniosła 0,6%. Inwestorzy obawiają się jednak, że w ostatnich trzech miesiącach
tego roku wzrost gospodarczy w Japonii spowolni również ze względu na kłopoty
gospodarki Stanów Zjednoczonych, które są jednym z większych importerów
japońskich produktów.
Bank Japonii podjął dzisiaj zgodna z oczekiwaniami
decyzję o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian. Szef tej instytucji w
komentarzu do tej decyzji stwierdził, że rynki globalne w dalszym ciągu nie są
stabilne, a umacniający się jen zmniejsza konkurencyjność japońskich firm. Dodał
ponadto, iż Bank Japonii będzie uważnie obserwował zagrożenie dla gospodarki
wynikające z zawirowań na światowych rynkach. Jego zdaniem jednak kryzys
amerykańskiego sektora nieruchomości będzie miał ograniczony wpływ na globalną
gospodarkę.
Podczas dzisiejszej sesji ze strefy euro poznamy dane na temat
produkcji przemysłowej we wrześniu. W ujęciu miesięcznym oczekiwany jest spadek
jej dynamiki. Jeśli faktycznie się dokona w niewielkim stopniu może się
przyczynić do osłabienia europejskiej waluty.
Marcin Ciechoński
Tomasz Regulski
Departament
Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.