Torpol – kolej na paliwa

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2015-11-17 22:00

Spółka rozszerzy działalność. Kupiła firmę, która otworzy jej dostęp do polskich i norweskich kontraktów na rynku ropy i gazu

Sektor paliwowy coraz mocniej kusi kolejowe firmy. PKP Cargo, szukając alternatywy dla malejących przewozów węgla, kupiły spółki transportujące paliwa (tekst poniżej). Rynek ropy i gazu upodobał sobie także Torpol, jeden z największych polskich graczy na rynku modernizacji infrastruktury kolejowej, którego portfel zleceń szacowany jest na 0,9 mld zł. Kupił wielkopolską spółkę Dimark Oil & Gas. Ta niewielka, zatrudniająca 24 osoby firma zajmuje się projektowaniem, dostawą i serwisem instalacji do uzdatniania ropy naftowej i gazu.

MARSZ NA PÓŁNOC:
MARSZ NA PÓŁNOC:
Dzięki akwizycji Dimarku, której wiceprezesem jest Michał Skrzypczak (w środku), Torpol, kierowany przez Tomasza Swekleja (z prawej), uzyska dostęp do rynku inwestycji paliwowych, na którym marże są wyższe niż w sektorze kolejowym. Mariaż wesprze Torpol Norge, zarządzany przez Piotra Sarnowskiego.
SZYMON.LASZEWSKI

— Oprócz realizacji inwestycji kolejowych chcemy mocniej zaangażować się w utrzymanie tej infrastruktury. Po 2022 r. mniej będzie inwestycji na kolejowym rynku, ponieważ końca dobiegać będzie unijna perspektywa. Dlatego dywersyfikujemy działalność — mówi Tomasz Sweklej, prezes Torpolu.

Zastrzyk kapitału

Zakup Dimark Oil & Gas pozwoli spółce wejść na rynek energetyczny, związany m.in. z budową gazociągów przesyłowych, tłoczni ropy i gazu, magazynów paliw.

— Zbudowaliśmy zespół i mamy doświadczenie w realizacji inwestycji oraz dostaw — mówi Michał Skrzypczak, wiceprezes Dimark Oil & Gas. — Brakuje jedynie dostępu do źródeł kapitału, który może zapewnić Torpol — podkreśla Tomasz Sweklej. Spółki właśnie analizują strategię ewentualnego dokapitalizowania Dimarku lub zastosowania innych zabezpieczeń finansowych, które pozwolą grupie startować w dużych przetargach PGNiG oraz Gaz-Systemu. Dimark współpracował z tymi firmami, realizując niewielkie zlecenia. Wsparcie Torpolu pozwoli rywalizować o kontrakty warte kilkaset milionów złotych.

Norweskie wsparcie

Firmy będą zabiegać o dostawy i inwestycje także w Norwegii. Torpol już działa na tamtejszym rynku tramwajowym i kolejowym (zdobył w sumie zamówienia za 210 mln zł netto). Dimark ma niezbędne certyfikaty i uprawnienia. Grupę wesprą także lokalni specjaliści.

— Prowadzimy rekrutację i zatrudniamy specjalistów mających doświadczenie na rynku skandynawskim, którzy pomogą nam zdobyć kolejne kontrakty zarówno w sektorze infrastruktury kolejowej, jak i paliwowej — mówi Piotr Sarnowski, prezes Torpol Norge.

Szefem rady nadzorczej tej spółki został Geir Aarstad, który przez wiele lat za steremzarządu Skanska Norge nadzorował także firmy tej grupy w całej Skandynawii. W latach 2009-11 kierował Al Rahji, czyli firmą wykonawczą z Zatoki Perskiej, której roczne przychody sięgają 8 mld USD.

— Rynek norweski jest specyficzny. Władze tego kraju coraz mocniej otwierają się na firmy spoza Skandynawii, zapraszają wykonawców, ale jednocześnie budują bariery wejścia. Chcąc na nim rozwinąć działalność, musimy dysponować silną lokalną kadrą, znającą specyfikę i mają doświadczenie w realizacji inwestycji w Norwegii — zapewnia Piotr Sarnowski.

Czy planom nie zaszkodzi kiepska sytuacja na światowym rynku paliwowym, negatywnie wpływająca na budżet Norwegii?

— Wręcz przeciwnie. Norwegowie szukają tańszych dostawców i rozwiązań, a my możemy nasze urządzenia wykonać w Polsce, dostarczyć i zainstalować w Norwegii, oferując konkurencyjną cenę — uważa Michał Skrzypczak.

Nie wiadomo, jak akwizycja Torpolu wpłynie na losy wezwania, które na akcje spółki ogłosiła deweloperska firma Marvipol. Przedstawiciele Torpolu nie chcą się na jego temat wypowiadać.