Wraz z upływem czasu wyraźnie widać zmianę dotychczasowego tempa życia ludzi i przedsiębiorstw. Kiedy głównym wyzwaniem dla świata jest nadmiar stresu, zdrowie psychiczne i zanieczyszczenie środowiska, społeczeństwo dąży do lepszej jakości życia, zaczynając od uważnego podejścia do 2024 roku – czytamy w raporcie „The Future 100: 2024”.
– Polska perspektywa na przyszłość jest zgodna z globalnymi trendami, ale z pewnymi lokalnymi różnicami. Polski konsument szczególnie ceni sobie jakość i autentyczność, a jednocześnie szuka innowacyjnych rozwiązań i produktów. Technologia odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu rynku konsumenckiego, wprowadzając nowe możliwości zakupu online, personalizacji ofert oraz dostarczania produktów i usług na żądanie – mówi Jakub Mikuś, dyrektor ds. technologii w VML.
Rola marki
W dzisiejszej rzeczywistości firmy, które budują więź z konsumentem i pozwalają mu na emocjonalne zaangażowanie, mają większe szanse na sukces. Według raportu „The Future 100: 2024” aż cztery na pięć osób (79 proc.) uważa, że rola marki zmieniła się w ostatnich pięciu latach. Respondenci twierdzą, że aktualnie najważniejsze zadania producentów to uczynienie świata lepszym miejscem (40 proc.), poprawa zdrowia i kondycji ludzi (38 proc.) oraz tworzenie bardziej pozytywnej i pomocnej przyszłości (32 proc.).
Znaczna część badanych wierzy także w technologiczny postęp. Aż 83 proc. uważa, że technologia może uczynić świat lepszym, 76 proc. – że zbliża ludzi, z kolei 59 proc. sądzi, że AI może działać na rzecz poprawy ludzkiego życia. Jednocześnie ankietowani są pewni, że rozwój technologii i sztucznej inteligencji nie zastąpi człowieka.
Raport udowadnia, że ludzie chcą ponownie połączyć się ze światem i sobą nawzajem. Zależy im na odczuwaniu większych emocji (91 proc.), dlatego poszukują aktywności, które przynoszą radość i szczęście (83 proc.). Co ciekawe, coraz częściej wolimy wydawać pieniądze na przeżycia niż rzeczy (70 proc.), a wspólnota jest dla nas ważniejsza niż indywidualność (67 proc.). To wszystko może być podpowiedzią dla firm, w jaki sposób przyciągnąć do siebie potencjalnych klientów.
Podążając za zmianą
Jak czytamy w raporcie opublikowanym przez VML, spowolnienie nastroju widoczne jest w wielu dziedzinach. Świadczy o tym np. wybór koloru roku, którym został ciepły i stonowany peach fuzz. Co ciekawe, nawet przedstawiciele pokolenia Z są zmęczeni szybko zmieniającymi się trendami w mediach społecznościowych i nierzadko odcinają się od technologii. Coraz więcej konsumentów stawia także na dbanie o środowisko i wymaga od firm przestrzegania zasad zrównoważonej gospodarki. Marki podążają za klientem i w swojej komunikacji podkreślają stawianie na jakość, a nie ilość w produkcji.
Poza ekologicznym stylem konsumpcji i życiem w zgodzie z naturą ludzie zwracają się w stronę wspólnoty. Liczy się dla nich relacja z drugim człowiekiem i prawdziwość w przekazie komunikacyjnym marek. Co jeszcze jest ważne?
Niewątpliwie ubiegły rok należał do sztucznej inteligencji, a ten, który już trwa, będzie nadal naznaczony pytaniami o bycie człowiekiem w świecie zdominowanym przez technologię. W strategii marek coraz większego znaczenia nabierają odbiorcy pokolenia Alfa – to najmłodsza grupa, która będzie pod ogromnym wpływem sztucznej inteligencji. Stworzy to kolejne wyzwanie dla sprzedawców i producentów związane z zaangażowaniem uwagi odbiorcy.
Dodatkowo na pierwszy plan wysuwa się potrzeba odczuwania emocji i kierowania się nimi także podczas zakupów.
Przenikliwa technologia
Ankietowani „The Future 100: 2024” zwracają uwagę, że obecny rok będzie gospodarką cyfrowych tożsamości. Wirtualne persony będą wykonywały żmudne i powtarzalne czynności, zastępując pracowników z krwi i kości. Niektórzy respondenci (8 proc.) sądzą, że w przyszłości wirtualni ludzie będą częścią codziennego życia. Eksperci przewidują, że wraz z postępem technologii immersyjnych, które będą zbliżały do siebie świat fizyczny i cyfrowy, rynek tych usług znacząco wzrośnie. Według MarketsandMarkets zwiększy się z 97,9 mld USD w 2023 r. do 280,5 mld do 2028. Zmianie będą ulegały także urządzenia technologiczne. Z każdym dniem stają się coraz bardziej zintegrowane z życiem konsumentów, a firmy przesuwają granice, by były bardziej intuicyjne i instynktowne w użyciu.
Nie tylko urządzenia ulegną zmianie, lecz także nasza relacja z technologią. W raporcie VML eksperci przewidują, że stanie się bardziej ludzka niż kiedykolwiek. Już teraz AI, której używamy na co dzień, bywa naszym rozmówcą, a niekiedy słuchaczem. Im więcej danych będą mieli cyfrowi towarzysze, tym bardziej będą dostosowywali się do potrzeb człowieka, a kontakt z nimi będzie bardziej symbiotyczny i ludzki.
Rewolucję spowodowaną rozwojem technologii przechodzi też rynek pracy. Stosowanie sztucznej inteligencji w wielu branżach oznacza dla pracowników konieczność pozyskiwania nowych umiejętności i przekształcania kariery. Firmy i zatrudnieni powinni przygotować się więc na przyszłość opartą na współpracy z inteligentnymi maszynami.
– Jak przy każdej nowej technologii mamy jej wczesnych adaptatorów i sceptyków. W wielu firmach, z którymi współpracuję, AI wpłynęła na czas wykonywania pracy – pomaga w porządkowaniu tabel, mejli, tekstów i wielu innych rzeczy. To trochę nasza druga rewolucja przemysłowa. Zamiast maszyn mamy jednak sztuczną inteligencję. Natomiast nadal potrzebni będą sztukmistrze i sztukmistrzynie w swoim fachu – od pisania tekstów po budowanie relacji z klientem. Są rzeczy, których AI nie zastąpi, bo nic nie zastąpi relacji międzyludzkich – uważa Grzegorz Miecznikowski, właściciel agencji marketingowej Miecznikowski.pl.
Nowoczesność w marketingu
Rozwój technologii sprzyja także powstawaniu nowych trendów wśród artystów tworzących treści reklamowe. W tym roku znaczenie zyskują reklamy zewnętrzne. Twórcy bawią się konwencją, łącząc rzeczywistość z wirtualnymi obrazami. Ten gatunek reklamowy znany jest pod nazwą faux-out-of-home (FOOH). Wykorzystuje technologię umożliwiającą komputerowe generowanie obrazu, by tworzyć hiperrealistyczne obrazy i doświadczenia. To nie tylko zwiększa zaangażowanie, ale również pozwala na tworzenie kampanii, które są niemożliwe do zrealizowania w tradycyjnych formatach zewnętrznych typu bilbord czy mural. Dzięki tym technologiom marki mogą tworzyć kampanie bardziej interaktywne i włączające. Możliwość tworzenia realistycznych scenariuszy i obrazów sprawia, że FOOH jest idealnym narzędziem dla kreatywnych marketerów, co w tym roku zgodnie z zapowiedziami będzie widoczne na rynku.
Nie zmaleje także wpływ influencerów, którzy wciąż będą magnesem przyciągającym klientów. Twórcy cyfrowi odgrywają ważną rolę szczególnie dla przedstawicieli pokolenia Z i milenialsów, którzy twierdzą, że są zainteresowani zakupami bezpośrednio od nich (23 proc.).
Obecny rok to także czas przeprojektowywania opakowań, a nawet całych tożsamości marek. Firmy zauważają, że konsumenci potrzebują emocji i zastrzyku dobrej energii. Dlatego zamierzają odzwierciedlać to w kolorach opakowań i produktów. Mają być wyraziste, krzykliwe i wpadające w oko.
– Polskie firmy powinny się skupić na tworzeniu spersonalizowanych kampanii, które docierają do klienta w odpowiednim czasie i miejscu. Wykorzystanie danych i analizy behawioralnej pozwoli firmom lepiej zrozumieć klientów i dostosować oferty. Coraz ważniejsze staje się też budowanie silnej obecności w konkretnych mediach społecznościowych i angażowanie klientów przez treści generowane przez użytkowników, influencerów czy storytelling. W erze cyfrowej, gdzie konkurencję dzieli tylko kliknięcie myszy, kluczem do sukcesu jest nie tylko sprzedaż produktów, lecz także budowanie relacji i tworzenie wyjątkowych doświadczeń – sumuje Jakub Mikuś.