Trump chciał zakazać inwestowania w Alibabę i Tencent

Aleksander Żuławnik
opublikowano: 2021-01-14 15:45

Administracja Donalda Trumpa chciała umieścić na czarnej liście trzech chińskich gigantów technologicznych - Alibabę, Tencent i Baidu, jednak wycofała się z tych planów, pisze Reuters powołując się na doniesienia czterech informatorów.

Tencent
Tencent
Justin Chin

Krótkie odroczenie miało dać oddech czołowym korporacjom Pekinu w związku z szerszymi represjami ze strony Waszyngtonu. Jak sugeruje jeden z informatorów Reutera, administracja Trumpa planuje w tym tygodniu ruszyć naprzód, starając się dodać do listy aż dziewięć innych chińskich firm.

Odłożenie decyzji nie podoba się najbardziej zagorzałym przeciwników Chin w otoczeniu ustępującego prezydenta, którzy liczyli na mocno uderzenie tuż przed zakończeniem jego kadencji. Wśród zwolenników odroczenia był sekretarz skarbu Steven Mnuchin.

W zeszłym miesiącu Biały Dom dodał do czarnej listy czołowego chińskiego producenta chipów SMIC i giganta naftowego CNOOC. Trump ujawnił również w styczniu dekret zakazujący transakcji w USA z ośmioma chińskimi aplikacjami, w tym z należącym do Ant Group Alipay.