W niedzielę wojska amerykańskie otoczyły miasto Nadżaf w środkowym Iraku, blokując wszystkie drogi dojazdowe. Marines rozpoczęli poszukiwania członków ugrupowań lojalnych wobec Saddama Husajna. Associated Press podał, że Amerykanie planują wzywać przez megafony mieszkańców Nadżafu do wskazywania miejsc, w których znajdują się członkowie ugrupowań paramilitarnych. W rejonie położonego 160 kilometrów na południe od Bagdadu miasta walczy 101 Dywizja Powietrznodesantowa.
Dowództwo koalicji podkreśla, że, że siły sojusznicze są świadome historycznego i religijnego znaczenia Nadżafu i że obiekty kulturalne i religijne nie są celami ataków. W świętym mieście szyitów znajduje się grób kalifa Alego, zięcia proroka Mahometa.
W sobotę w rejonie miasta zamachowiec-samobójca zabił czterech żołnierzy amerykańskich na punkcie kontrolnym Bagdad zapowiada dalsze samobójcze ataki.
W Nasiriji na południu Iraku żołnierze amerykańskiej piechoty morskiej zajęli siedzibę rządzącej partii BAAS. Znaleziono tam znaczną ilość amunicji i kombinezonów przeciwchemicznych.
Oddziały marines, wspierane przez lotnictwo i artylerię, rozpoczęły w poniedziałek rano operację, której celem jest miasto Szatra, położone na północ od An-Nasirii. W Szatra ma znajdować się punkt dowodzenia irackimi oddziałami partyzanckimi, atakującymi wojska koalicji.
PK, (AP, Reuters)