Ustawa o referendum ogólnokrajowym jest zgodna z Konstytucją - orzekł we wtorek Trybunał Konstytucyjny. Ustawę zaskarżyła do Trybunału grupa posłów z Ligi Polskich Rodzin, Ruchu Katolicko-Narodowego i Samoobrony. Uznanie racji eurosceptyków mogłoby uniemożliwić przeprowadzenie w dniach 7-8 czerwca referendum akcesyjnego oraz przeniesienie decyzji na parlament przy niskiej frekwencji.
W wydanym orzeczeniu, sędziowie Trybunału Konstytucyjnego uznali wniosek skarżących za bezpodstawny. Wnioskodawcom nie podobał się głównie przepis ustawy dotyczący zgody na ratyfikację umów międzynarodowych. Przepis przewiduje, że w przypadku nie uzyskania w referendum pięćdziesięcioprocentowej frekwencji parlament może samodzielnie zdecydować o akceptacji takiej umowy.
Zdaniem Romana Giertycha z Ligi Polskich Rodzin, taki tryb przyjmowania międzynarodowej umowy jest sprzeczny z Konstytucją. Odmiennego zdania była rządowa koalicja.
Trybunał uznał jednak, że ten zaskarżony przepis jest zgodny z Konstytucją. Jeśli frekwencja w zaplanowanym na 7-8 czerwca referendum akcesyjnym okaże się niższa od wymaganej, decyzję o przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej będzie mógł podjąć parlament.
- Artykuł 75 ustawy o referendum ogólnokrajowym jest zgodny z artykułem 2;4;7;90;235 Konstytucji - powiedział przewodniczący Trybunału, Marek Safjan. Trybunał Konstytucyjny uznał, że wszystkie punkty ustawy, których konstytucyjność kwestionowali eurosceptycy są zgodne z konstytucją.
Wyrok Trybunału jest ostateczny i nie ma już prawnej przeszkody, by w dniach 7-8 czerwca odbyło się w Polsce referendum akcesyjne. Wówczas zdecydujemy, czy chcemy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej.
PK