Taki upór niektórych instytucji nie akceptujących środków parametrycznych nigdy do tej pory nie miał miejsca. Ani w przypadku Irlandii, ani w przypadku Portugalii – napisał Tsipras w środę przed podróżą na negocjacje do Brukseli na swoim koncie na Twitterze.

Dodał, że takie stanowisko sugeruje, że albo nie chcą porozumienia, albo służy to im konkretnym interesom w Grecji.
W środę Tsipras ma spotkać się z szefami trzech instytucji kredytujących: szefem ECB Mario Draghim, szefową MFW Christine Lagarde oraz przewodniczącym KE Jeanem-Claudem Junckerem.
Tsipras zaproponował w poniedziałek pakiet środków, który zawiera m.in. podwyżkę podatków dla firm i osób o wysokich dochodach, aby spełnić cele fiskalne określone przez wierzycieli, wymagane do uzyskania dostępu do pozostałych środków pomocowych.
Podczas gdy europejscy przywódcy zebrani na szczycie w poniedziałek uznali greckie propozycje jak krok naprzód, podkreślając jednak, że umowa musi opierać się na zasadach przedstawionych przez MFW, EBC i Komisji Europejskiej, wierzyciele nie wykazali takiego entuzjazmu.
Po raz kolejny musieliśmy stwierdzić, że podstawą do dyskusji jest tzw „memorandum" opublikowane trzy tygodnie temu w Berlinie – wyjaśniła kanclerz Niemiec Angela Merkel.