Raport nie odnosi się konkretnie do wpływu na gospodarkę imigrantów z nowych krajów UE, których w ostatnich latach jest najwięcej, lecz do ogółu imigrantów aktywnych na brytyjskim rynku pracy.
"Zagraniczni pracownicy wnoszą do gospodarki wartość netto. Ich wkład do podatków przewyższa koszty zapewnienia im świadczeń socjalnych" - napisali autorzy raportu. Przyznają oni zarazem, iż napływ imigrantów może wywołać lokalne problemy społeczne np. na tle rosnących czynszów za wynajem mieszkań albo większej liczby dzieci cudzoziemskich w szkołach.
TUC ostrzega jednak, iż imigranci narażeni są na wyzysk ze strony pracodawców, nie przestrzegających podstawowych praw pracowniczych i wykorzystujących ich niewiedzę. Dlatego zapewnienie przestrzegania obowiązujących standardów, zwłaszcza w zakresie ustawowej płacy minimum, powinno być priorytetem związków zawodowych.
"Jeżeli imigranci traktowani są sprawiedliwie i opłacani rzetelnie, to ich wkład do gospodarki może być tylko pozytywny"- powiedział sekretarz generalny TUC Brendan Barber.
Podkreślił, iż zatrudnienie imigrantów nie może oznaczać, iż rząd czuje się zwolniony z odpowiedzialności za walkę z bezrobociem i szkolenie rodzimych pracowników, tak by mogli polepszyć swoje perspektywy na rynku pracy.
Według danych ministerstwa finansów, imigranci wnoszą ok. jedną dziesiątą do ogólnego wzrostu gospodarki brytyjskiej.