Tytoniowy cerber piętnuje polskie organizacje

opublikowano: 02-02-2020, 22:00

Wśród sojuszników koncernów produkujących papierosy watchdog STOP umieścił Lewiatana, ZPP, instytut PAN i WEI.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się, jakie  organizacje z Polski znalazły się na czarnej liście antypapierosowych aktywistów z watchdog STOP i... dlaczego. 

Palenie tytoniu powoduje raka i choroby serca, a współpraca z koncernami tytoniowymi powoduje ból głowy, gdy sprawie przyjrzą się aktywiści. W tym tygodniu watchdog STOP (Stoppping Tobacco Organizations & Products) opublikował listę ponad 100 organizacji na całym świecie, które — jego zdaniem — są sojusznikami koncernów tytoniowych i ręka w rękę z nimi podminowują wysiłki na rzecz poprawy zdrowia publicznego. STOP to inicjatywa kilku organizacji prozdrowotnych i think tanków, a także m.in. brytyjskiego uniwersytetu w Bath, wsparta znacznymi funduszami przez fundację Michaela Bloomberga. Na najnowszej liście znalazły się cztery organizacje z Polski: Konfederacja Lewiatan, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP), Warsaw Enterprise Institute (WEI) oraz Instytut Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk (INP PAN).

NA CENZUROWANYM:
NA CENZUROWANYM:
Koncerny tytoniowe nie mogą się reklamować. Mogą lobbować, co spotyka się z głośną krytyką antypapierosowych aktywistów. Firmy takie, jak kierowany przez Andre Calantzopoulosa Philip Morris, należą do organizacji branżowych i udzielają think tankom grantów na badania, np. nad szarą strefą, to jednak również jest krytykowane
Fot. Bloomberg

— Branża tytoniowa używa szerokiego wachlarza organizacji, by wywierać wpływ [na politykę zdrowotną i opinię publiczną — red.]. Wykorzystuje fundacje, stowarzyszenia biznesowe i handlowe oraz think tanki z całego świata, udające organizacje działające w interesie publicznym — twierdzi Bungon Ritthiphakdee, partner w STOP.

Naturalny sojusznik

Obecność Konfederacji Lewiatan na liście STOP nie powinna specjalnie dziwić — jej członkami są takie koncerny tytoniowe, jak Philip Morris International (PMI) i British American Tobacco (BAT). Nazwanie jej przez antytytoniowych aktywistów „sojusznikiem koncernów” komentuje krótko:

— Rzeczywiście jesteśmy na liście — mówi Zbigniew Maciąg z Lewiatana.

Podobnie jest w przypadku ZPP, który — co podkreśla STOP — lobbował za wprowadzeniem na rynek e-papierosów i przeciw zaostrzaniu regulacji dotyczących branży tytoniowej. ZPP zrzesza m.in. dystrybutorów e-papierosów, w tym należących do globalnych koncernów. W przeszłości publikował raporty o zagrożeniach wynikających z podnoszenia akcyzy na takie produkty i zwykłe papierosy.

— Związek Przedsiębiorców i Pracodawców realizuje zadania wynikające z ustawy o organizacjach pracodawców i reprezentuje interesy swoich członków z różnych branż, również tytoniowej, wobec organów władzy i administracji rządowej — mówi Jakub Bińkowski, dyrektor departamentu prawa i legislacji ZPP.

Papierosy i świetlice

Raporty publikował także powiązany z ZPP think tank WEI. STOP podaje kwoty, które instytut otrzymywał od koncernu PMI, m.in. 25 tys. USD w 2017 r. i 30 tys. USD rok później. W publicznie dostępnych sprawozdaniach z „wydatków charytatywnych”koncern podaje, że pieniądze, które trafiły do WEI, skierowane były na „szkolenia biznesowe i zawodowe dla młodzieży z biednych okolic”. WEI ma na koncie takie raporty, jak „Regulacje rynku tytoniowego w świetle teorii, na których opiera się ekonomia zdrowia”, autorstwa prof.

Roberta Gwiazdowskiego. W opracowaniu zaznaczono jednak, że „autor nie pracuje dla żadnego z koncernów tytoniowych, a wnioski i rekomendacje są wnioskami i rekomendacjami autora”.

— Konsekwentnie podtrzymujemy stanowisko w dwóch kluczowych kwestiach. Po pierwsze — uważamy, że agresywna polityka akcyzowa wobec wyrobów tytoniowych przynosi efekty odwrotne do zamierzonych. Jest to fakt potwierdzony statystykami z ostatnich lat. Po drugie — uważamy, że konsumenci powinni móc być informowani o właściwościach sprzedawanych im produktów i związanych z nimi wynikach badań — z tego powodu przeciwstawiamy się zakazowi udzielania tego rodzaju informacji obejmującemu papierosy elektroniczne i wyroby nowatorskie — mówi Jakub Bińkowski.

W odpowiedzi na nasze pytania Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP i przewodniczący rady fundacji WEI, podkreślił, że granty od PMI były „bez związku z publikacją” raportu. Przeznaczono je na działalność „Świetlic wolności”, które „udostępniły swoje progi za darmo dla organizacji młodzieżowych na 391 eventów. Żaden nie dotyczył tytoniu”.

— PMI jest jednym spośród wielu podmiotów, które wsparły działalność „Świetlic Wolności”. Świetlica nie jest miejscem prowadzonym dla profitów finansowych — to ideowy projekt, którego celem jest stworzenie przestrzeni do wymianymyśli i dialogu wewnątrz konserwatywnej i wolnorynkowej społeczności — mówi Jakub Bińkowski.

Naukowcy na barykadzie

Inaczej wygląda sprawa INP PAN. To wśród czterech wymienionych przez STOP polskich organizacji jedyna instytucja, która — przynajmniej w teorii — powinna być niezależna od biznesu. STOP wskazuje jednak, że naukowcy z PAN stawali po tytoniowej stronie barykady.

„Organizacja [INP PAN — red.] prowadziła aktywne badania w związku z branżą tytoniową i otrzymała w 2016 r. finansowanie w ramach inicjatywy PMI Impact. Zorganizowała kilka wydarzeń na temat nielegalnego handlu wyrobami tytoniowymi w Europie i na poziomie globalnym. Publikowała również artykuły badawcze o wydźwięku przychylnym branży tytoniowej” — podaje STOP.

W ramach PMI Impact INP PAN zorganizował m.in. międzynarodowąkonferencję „Zwalczanie nielegalnego handlu produktami tytoniowymi w czasach szybkich przemian”, która odbyła się 12 grudnia ubiegłego roku w Warszawie. Według STOP „na pierwszy rzut oka program wydarzenia wygląda niewinnie”, ale za pomocą takich inicjatyw PMI „uzyskuje możliwość wpływania na proces kształtowania prawa na swoją korzyść”. Do zamknięcia tego wydania „PB” INP PAN nie odpowiedział na nasze pytania.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Marcel Zatoński

Polecane