Indeks UBS Swiss Real Estate wzrósł do 1,29 pkt w ciągu trzech miesięcy do końca września z 1,24 pkt kwartał wcześniej. Odczyt powyżej 2 pkt wskazuje na występowanie bańki spekulacyjnej.

"Niski wzrost cen powoduje zmniejszenie ryzyka, tylko wtedy, gdy w tym samym czasie dochody, ceny konsumenckie i wzrost czynszów są zdecydowanie mocniejsze" – oceniają Matthias Holzhey i Claudio Saputelli z UBS. "W tym przypadku z niczym takim nie mieliśmy do czynienia” – dodają.
Ekspansywna polityka pieniężna Narodowego Banku Szwajcarii utrzymała koszty zaciągnięcia kredytu hipotecznego na niskim poziomie, co prowadziło do silnego wzrostu cen nieruchomości mieszkaniowych. Aby zapobiec powstaniu kryzysu w tym segmencie na wzór tego z lat 90. minionego wieku szwajcarski rząd zaczął wymagać od banków podnoszenia kapitałów by uczynić je bardziej odporne na odpisy.
W styczniu tak zwany bufor antycykliczny został podwojony do 2 procent aktywów związanych z kredytami hipotecznymi. Na jego zwiększenie banki miały czas do końca czerwca. Jego wartość – zgodnie z zaleceniem SNB – możen zostać podniesiona do 2,5 proc.
Zgodnie z raportem USB, 17 regionów w Szwajcarii jest szczególnie narażonych na ryzyko. Kwartał wcześniej było ich 18, z obecnego zestwienia wypadła Lucerna.