UE: Rosną szanse na wódkę tylko ze zboża i ziemniaków

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-04-06 12:35

Rosną szanse na to, by Unia Europejska nie zezwoliła na nazywanie wódką każdego napoju destylowanego,wytwarzanego nie tylko z ziemniaków i zbóż, ale także z winogron czy buraków cukrowych.

Rosną szanse na to, by Unia Europejska nie zezwoliła na nazywanie wódką każdego napoju destylowanego,wytwarzanego nie tylko z ziemniaków i zbóż, ale także z winogron czy buraków cukrowych.

    We wtorek Komisja Europejska miała przyjąć rozporządzenie, które za wódkę miało uznać każdy napój destylowany. Gabinety kilku komisarzy zgłosiły jednak zastrzeżenia do rozporządzenia i tym samym je zablokowały - dowiedziała się PAP od Johana Reyniersa z biura prasowego komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel.

    Rozporządzenie miało określić wymogi dotyczące destylacji i zawartości alkoholu, bez precyzowania, z czego można wytwarzać wódkę. Takiemu podejściu sprzeciwiają się Polska, Estonia, Finlandia i Szwecja, uważając, że na miano wódki zasługuje wyłącznie trunek destylowany ze zboża lub ziemniaków.

    Zablokowanie rozporządzenia oznacza, że komisarz ds. rolnictwa będzie musiała wznowić pracę nad nim w porozumieniu z sektorem rolnym - wyjaśnił PAP Johan Reyniers. 

    W przeciwnym razie rozporządzenie w obecnej, niekorzystnej dla Polski formie, trafiłoby niebawem pod głosowanie Rady UE, gdzie Polsce, Finlandii, Szwecji i Estonii, bez wsparcia innych krajów nie wystarczyłoby głosów do jego odrzucenia.

    "Niektóre państwa chcą szerszej definicji wódki po to, żeby móc sprzedawać wódkę, która jest wyprodukowana na przykład z winogron. To z punktu widzenia Polski jest niekorzystne. W naszym interesie jest bronienie obecnej definicji wódki" - mówił niedawno w Brukseli minister rolnictwa Wojciech Olejniczak.

    PAP dowiedziała się nieoficjalnie, że wśród gabinetów, które zablokowały rozporządzenie, był gabinet komisarz Danuty Huebner.