Komitet Wykonawczy Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) nie wyraził w środę zgody na zmianę w składzie polskiej delegacji na kongres tej organizacji, który w czwartek i piątek odbędzie się w Duesseldorfie - poinformował zawieszony w piątek wiceprezes PZPN Eugeniusz Kolator.
We wtorek kurator PZPN, Andrzej Rusko dokonał zmiany we wcześniej zgłoszonym składzie polskiej delegacji, zastępując sekretarza generalnego związku Zdzisława Kręcinę wiceprzewodniczącym komisji zagranicznej PZPN Ryszardem Czarneckim.
Czarnecki, podobnie jak m.in. Zbigniew Boniek, będzie mógł uczestniczyć w kongresie UEFA w roli obserwatora.
Wcześniej KW UEFA potwierdził swój sprzeciw wobec interwencji organów państwowych w działalność federacji piłkarskich Polski i Macedonii - poinformował rzecznik UEFA.
"Podczas obrad Komitetu podtrzymaliśmy swój sprzeciw wobec ingerencji władz i potwierdziliśmy poparcie dla wybieralnych organów (piłkarskich - PAP) podkreślając konieczność obrony autonomii federacji Polski i Macedonii - powiedział agencji AFP rzecznik UEFA William Gaillard.
Europejska Unia Piłkarska, której obrady są zamknięte dla mediów, podtrzymała tym samym swoje stanowisko, zaprezentowane wcześniej w oficjalnych komunikatach.
FIFA i UEFA zarzuciły macedońskim politykom naruszenie autonomii związku sportowego i apelują o przywrócenie "normalności". 15 stycznia, na wniosek ministra spraw wewnętrznych, zamknięto biura federacji, a następnie przez wiele godzin przetrzymywano działaczy piłkarskich w siedzibie ministerstwa, tłumacząc to koniecznością przeprowadzenia kontroli finansowej.
Obie organizacje nie uznają kuratora w Polskim Związku Piłki Nożnej, ustanowionego przez ministra sportu Tomasza Lipca.
FIFA i UEFA podkreśliły w poniedziałkowym komunikacie, że zawieszony zarząd pozostaje jedynym uznawanym organem władzy w polskim futbolu.
DI, PAP