Ukraina przedstawiła pierwszą oficjalną prognozę przyszłorocznych zbiorów pszenicy, głównego zboża eksportowego. Objęty wojną kraj szacuje, że zbiory w 2025 r. wyniosą 25 mln ton wobec około 22 mln oczekiwanych w tym roku. Zwiększenie zbiorów w dużej mierze nastąpi jednak nie dzięki poprawie wydajności, ale wzrostu obszarów przeznaczonych na zasiewy. Ich powierzchnia ma wzrosnąć o około 400 tys. hektarów i osiągnąć poziom 5 mln ha.
Ryzyko pogodowe
Prognoza ministerstwa rolnictwa obciążona jest jednak sporym ryzykiem, m.in. z powodu niekorzystnych warunków klimatycznych. Według Ukraińskiej Narodowej Akademia Rolniczej, pogoda w październiku i wrześniu była niekorzystna dla rozwoju upraw ozimych, z których większość cierpi na niedobór wilgoci. Tymczasem pszenica ozima stanowi około 95 proc całkowitej produkcji pszenicy na Ukrainie każdego roku.
Oprócz samej pszenicy większe zbiory oczekiwane są po kukurydzy, również z powodu wzrostu areału. Może się on powiększyć do o około 0,5 mln ha z 3,9 mln w tym roku. Mniej za to ma być soi, która w 2024 r. ustanowiła nowy rekord na poziomie 6 mln ton.
Wojenne ograniczenia
Przed rosyjską inwazją, rozpoczętą pod koniec lutego 2022 r. a stanowiącą eskalacje konfliktu, który wybuchł w 2014 r. po zajęciu przez Rosjan Krymu, Ukraina była światowym liderem w produkcji i eksporcie zbóż. Areał pszenicy ozimej sięgał 6 mln ha, a średnie zbiory sięgały 25-28 mln ton. Po ich zmniejszeniu kolejnym problemem był transport zboża po fali rosyjskich ataków na statki i kolej przewożące zbiory. W szczytowym okresie tej fazy konfliktu pojawiły się obawy o dostawy zboża, co groziło w niektórych częściach świata nawet głodem.