Unia powoli otwiera się na polską wieprzowinę
Już jesienią UE zniesie ograniczenia dla eksporterów
Wiele wskazuje na to, że już jesienią polska wieprzowina będzie mogła trafić na stoły unijnych konsumentów. Jeśli tak się stanie, polscy producenci będą mogli wykorzystać spadek spożycia wołowiny w UE.
Kryzys wywołany chorobą szalonych krów może być szansą dla polskich hodowców trzody chlewnej. W przyszłym tygodniu do Polski przyjadą unijni eksperci, którzy ocenią program monitorowania występowania tzw. pomoru świń. Na razie polska wieprzowina z powodu zakazu nie może być sprzedawana w krajach „piętnastki”.
Wątpliwości Brukseli
Unijni eksperci odwiedzą m.in. Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach. Sprawdzą też, w jaki sposób Polska przeprowadza testy. Wiadomo, czego dotyczą niektóre wątpliwości Brukseli. Chodzi m.in. o sposób znakowania świń. Eksperci chcą mieć pewność, że w przypadku zidentyfikowania choroby w próbce mięsa polskie władze weterynaryjne będą w stanie odszukać gospodarstwo, z którego pochodzi chore zwierzę. Kolejna wątpliwość UE dotyczy sposobu karmienia trzody. Zgodnie z wymogami Brukseli, świniom nie wolno podawać tzw. odpadów żywienia zbiorowego, czyli zlewek, za pośrednictwem których może przenosić się wirus.
W maju odwiedzi Polskę kolejna unijna inspekcja. Zdaniem polskich dyplomatów, jeżeli obie wizyty wypadną pomyślnie, Polska może zostać uznana jesienią za kraj wolny od pomoru. To otworzy polskiej wieprzowinie drogę na unijne stoły.
Nie czekać, naciskać
Niewątpliwie zapał ekspertów UE do zdjęcia zakazu zwiększył kryzys na rynku wołowiny, wywołany wykryciem nowych przypadków BSE w kilku krajach „piętnastki”. Od października 2000 roku sprzedaż mięsa wołowego na rynku unijnym spadła aż o 27 proc.
— Polska powinna naciskać na Brukselę, by jak najszybciej znieść zakaz eksportu. Z powstałej luki będą mogli skorzystać rodzimi hodowcy. Trzeba się spieszyć, bo im później Polska będzie uznana za kraj wolny od pomoru, tym więcej unijnych hodowców zdoła zapełnić powstałe braki — twierdzi unijny dyplomata.
Pomór świń wykryto w Polsce w 1994 r. Ogniska choroby zidentyfikowano początkowo w dawnych województwach olsztyńskim i bydgoskim. Zdaniem strony polskiej, reakcja Unii była przesadzona, a zakaz eksportu obowiązuje tylko z powodu ochrony unijnego rynku.