Królewski zespół pałacowo-parkowy w Łazienkach przyjął VIII Galę Krajowej Izby Gospodarczej, przebiegającą pod hasłem „Polskie firmy w Unii Europejskiej”. Było to, jak anonsowali organizatorzy, „najważniejsze wydarzenie towarzyskie tego lata”. Łazienkowska fauna stresowała się tak głośną imprezą odbywającą się do późnej nocy, natomiast licznie przybyli goście — wprost przeciwnie.
Daniem dnia było dziesięć otwartych biało-czerwonych okienek, czyli honorowych odznak KIG za szczególne zasługi dla promocji Polski, wzorowanych na logo naszego pawilonu na Światowej Wystawie EXPO 2000 w Hanowerze. W tym roku otrzymały je firmy zagraniczne, które w Polsce najwięcej zainwestowały, stworzyły miejsca pracy i eksportują produkty z tutejszych zakładów: Faurecia, Fiat, Philips, Pilkington, Siemens, Sylea, Thomson, Volkswagen, Volvo i Zott.
Następnie przyszła kolej na dania wieczoru. Najlepsza odpowiedź na pytanie, kto na gali był obecny, brzmi: wszyscy! Wśród dwóch tysięcy gości zauważono m.in. polityków, zarówno „aktualnych”, jak i „byłych”, którzy wszakże mogą okazać się „przyszłymi”. Uniwersalna formuła KIG nie jest może ponadustrojowa, ale na pewno ponadkoalicyjna. Jednakowo dobrze czuje się w niej również biznes wschodzący i schodzący — towarzyski wizerunek przedstawicieli obu tych kategorii specjalnie się nie różni.
Pod rozstawionymi nad stawem namiotami panował pełen pluralizm. Przykładowy zestaw: eskalopki wieprzowe w sosie grzybowym, gnocchi ziemniaczane z sosami oraz sałatka z wiosennych warzyw z ziołowym vinaigrette to tylko jedna z kilkudziesięciu możliwych kombinacji. Kotlet był tym bardziej smakowity, że śpiewała do niego pierwsza liga artystów — m.in. Małgorzata Walewska, Ryszard Rynkowski i Kayah.
