Kompania Węglowa sprzedaje poniżej kosztów, ale to racjonalne zachowanie — uznał urząd antymonopolowy, odrzucając skargę Bogdanki.
W sektorze węglowym dzieje się źle, więc nawet gwałtowne ruchy mogą być
uzasadnione i nie naruszać zasad uczciwej rynkowej rywalizacji. Na takim
stanowisku stanął Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), do
którego na początku czerwca trafił donos na Kompanię Węglową (KW), którą
prywatny konkurent posądził o dumping. Na początku czerwca Bogdanka
zawiadomiła urząd antymonopolowy. Zdaniem notowanej na GPW spółki, KW
oferuje dostawy węgla jej klientom po dumpingowych cenach, poniżej
kosztów produkcji.
Miało to być możliwe m.in. dzięki obiecanemu przez państwo odroczeniu
zaległości podatkowych i wobec ZUS. Rzeczywiście chwiejąca się w
posadach KW — której rentowne zakłady mają trafić do Nowej Kompanii
Węglowej, a pozostałe do Spółki Restrukturyzacji Kopalń — od
początku roku w ekspresowym tempie pozbywała się węgla, zalęgającego na
zwałach. W styczniu miała 5,5 mln ton, w ciągu kolejnych sześciu
miesięcy zakontraktowała sprzedaż około 2,5 mln ton.
— Działania te w naszej opinii mają na celu wykluczenie lub ograniczenie
działania LW Bogdanka na rynku — mówił Zbigniew Stopa, prezes Bogdanki.
UOKiK uznał jednak, że tanie sprzedawanie węgla to nie dumping, tylko
rozsądny ruch w trudnych warunkach. „Upłynnianie (…) zapasów, nawet
poprzez sprzedaż poniżej kosztów, wydaje się być uzasadnione potrzebą
utrzymania płynności w spółce.
Stosowanie cen poniżej kosztów może więc być próbą uchronienia spółki
przed ogłoszeniem bankructwa. Podejmowane działania są więc racjonalnym
zachowaniem przedsiębiorcy, dla którego utrzymanie dotychczasowego stanu
zapasów jednoznacznie prowadziłoby do ogłoszenia upadłości” — głosi
stanowisko UOKiK. Do tego dochodzą uwagi formalne. UOKiK uważa, że KW
nie mogła złamać prawa antymonopolowego, narzucając niskie ceny, bo żeby
to zrobić, musiałaby mieć pozycję dominującą na rynku, czyli minimum 40
proc. udziałów.
Takiego udziału w skali Europy — a tak rynek węglowy widzi UOKiK — nie
ma. Bogdanka chciała, by urząd uznał za „rynek właściwy” tylko Polskę i
segment miału węglowego, bo w świetle wysokich kosztów transportu
eksport węgla ma marginalne znaczenie. Według danych resortu gospodarki,
w 2014 r. w Polsce wyprodukowano 58,2 mln ton węgla energetycznego, z
czego w kraju sprzedano 50 mln ton.