Od kilku miesięcy UPC zapowiada uruchomienie telewizyjnej platformy pozwalającej na dostęp do telewizji i internetu nie tylko na ekranie telewizora, ale też na smartfonach czy tabletach.
— W tym roku na pewno nie uruchomimy platformy Horizon w Polsce, choć rozpoczęliśmy przygotowania. Priorytetem jest integracja z Asterem. Wprowadzenie platformy poprzedza czasochłonne negocjowanie praw autorskich, ogromna inwestycja w technologię — mówi Simon Boyd, prezes UPC Polska.
W tym roku UPC wprowadzi Horizon, m.in. w Holandii i Szwajcarii. Tam przetestuje technologię, zanim uruchomi ją m.in. w Polsce.
Komórki z partnerem
Także w przyszłym roku UPC zdecyduje, na ile zechce zaistnieć w komórkach. Jest w nich obecne dzięki wirtualnemu operatorowi (MVNO), działającemu w przejętej przez operatora sieci Aster.
— Telefonia mobilna jest ciekawa, ale to inny typ biznesu niż nasz. Usługa poczwórna może być korzystna dla operatora, choć nie będzie motorem rozwoju naszego biznesu. Zastanawiamy się nad szerszym zaistnieniem w komórkach, ale z partnerem. Najważniejsza dla nas jest telewizja — mówi Simon Boyd.
W Holandii UPC buduje platformę, która pozwoli oferować mu własne karty SIM. W Chile buduje sieć telefonii komórkowej. Prezes UPC wyklucza, by spółka aż tak głęboko weszła w komórki w Polsce. — Nie zamierzamy kupować operatora sieci Play — twierdzi Simon Boyd.
Nie przewiduje też głębszej integracji z Cyfrą Plus, w której Liberty Global, do którego należy UPC, jest udziałowcem.
— Mimo pozornych podobieństw, to inny biznes niż nasz — mówi Simon Boyd.
Potrójna usługa orężem
Największym wyzwaniem UPC w tym roku będzie integracja z operatorem sieci Aster.
— EBITDA spółki będzie rosła w tym roku, ale pełne efekty synergii i oszczędności po przejęciu sieci Aster osiągniemy dopiero w przyszłym — mówi Simon Boyd.
Spółka od wielu lat inwestuje blisko 30 proc. przychodów. Gros inwestycji w tym roku to nakłady na sieć. UPC nadbudowuje sieć tam, gdzie pokrywa się ona z siecią przejętego Astera. To dlatego, że urząd antymonopolowy nakazał UPC sprzedać nakładające się na siebie części sieci. Wymaga to ponadplanowych inwestycji, które nie zostały wzięte pod uwagę przy zakupie Aster.
— Chcemy to skończyć przed zimą. Decyzje, co zrobić z nakładającą się częścią sieci, będą jednak podjęte wcześniej. Już zgłaszają się po nią chętni — mówi Simon Boyd. Wyniki operatora mają być w tym roku lepsze niż w ubiegłym.
— Chcemy zwiększyć liczbę klientów, zwłaszcza w segmencie telewizji cyfrowej i internetu. Najbardziej liczymy na usługę potrójną, która zwiększa lojalność klienta. Potrójna usługa będzie też naszym orężem w walce o klienta, który potencjalnie może odejść do naziemnej telewizji cyfrowej — mówi Simon Boyd.