Zauważalne są napięcia w relacjach między Ukrainą a jej głównym sojusznikiem, USA, szczególnie w kontekście zawieszenia ponad 110 mld USD pomocy europejskiej i amerykańskiej dla Ukrainy. Kontrofensywa Ukrainy z zeszłego roku, mimo znacznego wsparcia ze strony USA i Europy, nie przyniosła decydującego przełomu.
W Waszyngtonie niepokój budzi różnica zdań między Zełenskim a szefem ukraińskiej armii Walerijem Załużnym, co może wpływać na opracowanie nowej strategii.
Zełenski niedawno ostrzegał, że wahania sojuszników we wspieraniu Ukrainy mogą wzmocnić Rosję, wskazując na wyczerpującą się obronę powietrzną Ukrainy i intensywne ataki rakietowe Rosji w ostatnich tygodniach. Mimo to sojusznicy liczą na uwolnienie pomocy dla Ukrainy w przyszłym miesiącu.
Zełenski wyklucza przerwanie walk. Boi się wzmocnienia Rosji
Ukraińska armia obecnie opracowuje plany na 2024 rok, rozważając różne opcje. Stany Zjednoczone poszukują najlepszych sposobów dostosowania wsparcia dla obrony Ukrainy w nadchodzącym roku. Zełenski, który odwiedza kraje bałtyckie NATO, wyklucza możliwość przerwy w walkach, obawiając się, że mogłoby to pozwolić Rosji na wzmożenie sił.
Napięcia między Zełenskim a Załużnym nasiliły się w listopadzie, gdy Załużny stwierdził, że wojna znajduje się w impasie, co spotkało się z niezadowoleniem Zełenskiego. Pomimo oficjalnych zapewnień o jedności, istnieją różnice w poglądach, zwłaszcza w kwestii wieku poboru do wojska.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy z grupy G7 współpracują z Ukrainą nad sfinalizowaniem długoterminowych zobowiązań, które mają być zawarte w przyszłym miesiącu. Prośba administracji Bidena o 61 mld USD pomocy dla Ukrainy na ten rok utknęła w martwym punkcie w Kongresie, głównie z powodu oporu republikanów, którzy domagają się większej przejrzystości w kwestii ukraińskich planów walki.
Odmienne strategie USA i Ukrainy
USA i Ukraina mają różne podejścia co do strategii wojskowej. Amerykańscy urzędnicy preferowaliby skupienie się Ukrainy na skoncentrowanych wysiłkach przełamywania linii rosyjskich na południu kraju, zamiast rozciągania swoich zasobów na szerszy front. Z kolei Kijów i niektórzy inni sojusznicy uznają, że strategia Ukrainy polegająca na wyniszczaniu sił i zaopatrzenia rosyjskiego jest właściwa, biorąc pod uwagę brak osłony powietrznej i ryzyko większych strat w przypadku bezpośredniego ataku.