WARSZAWA (Reuters) - Po wstrząsie wywołanym kryzysem finansowym w Turcji, czwartkowa decyzja banku centralnego o uwolnieniu kursu liry uspokoiła sytuację na rynkach Europy Centralnej i Wschodniej.
Obawy, że inwestorzy instytucjonalni zaczną panicznie wycofywać się z rynków wschodzących Europy okazały się nieuzasadnione, a waluty odrobiły cześć spadków, natomiast wpływ na rynki papierów dłużnych i kapitałowy tych państw był ograniczony.
Inwestorzy mają jeszcze w pamięci wpływ jaki kryzys w 1998 roku w Rosji wywarł na rynki Europy Wschodniej powodując odpływ miliardów dolarów i przyczyniając się do spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego.
"Optymistycznym czynnikiem jest to, że inwestorzy zagraniczni nie są tak poważnie zaangażowani w Turcji jak miało to miejsce w przypadku Rosji. Więc nie ma tyle krwi do tamowania" - powiedziała Sonja Gibbs z Nomura International w Londynie.
W środę kurs złotego spadł o prawie jeden procent, gdy rynki tureckie pogrążyły się w kryzysie.
Jednak kurs polskiej waluty umocnił się, gdy Turcja uwolniła kurs liry, który w pewnym momencie spadł nawet o 38 procent wobec dolara.
W czwartek złoty zyskał 0,4 procent do dolara i jeden procent do euro, po poważnym spadku w środę rano, chociaż w skali tygodnia nadal był słabszy o ponad jeden procent.
Zawirowania w Turcji zaczęły się od konfliktu między premierem i prezydentem, który poważnie wystraszył lokalne banki - wiele z nich osłabionych już było kryzysem z 2000 roku. Inwestorzy kupili z rezerw banku centralnego siedem miliardów dolarów.
Węgierski forint zakończył czwartkową sesję 2,08 procent powyżej parytetu wobec 2,11 procent w środę.
Główny wpływ na sytuację na czeskim rynku miała dzisiejsza decyzja banku centralnego o obniżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Początkowo korona spadła wobec euro, ale w sumie zakończyła sesję bez zmian.
"Mówi się, że wydarzenia w Turcji mogą mieć jakiś wpływ na rynki wschodzące Europy, ale nie sądzę by było to coś poważnego" - powiedział Mike Zelouf z Western Asset Management w Londynie.
"Nie zwiększamy swojego zaangażowania w obawie przed dalszym pogorszeniem sytuacji, gdyby dewaluacja lira miała znacząco się pogłębić" - dodał Zelouf.
Najbardziej uciepiały obligacje skarbowe rządu węgierskiego, a rentowność papierów długoterminowych zwiększyła się o 10-15 punktów bazowych, ponieważ kryzys w Turcji wpłynął na spadek popytu podczas dzisiejszej aukcji.
Rząd Węgier zaoferował 20 milionów forintów obligacji z datą zapadalności w 2006 rok. Jednak zdołał sprzedać tylko obligacje o wartości 16 miliardów forintów i większej niż przewidywano rentowności.
Rentowność polskich obligacji skarbowych spadła nieznacznie w czwartek, po tym jak na początku tygodnia zwiększyła się o 10 punktów bazowych, ponieważ inwestorzy zagraniczni pozbywali się polskich obligacji na początku kryzysu w Turcji.
Popracie MFW dla decyzji Turcji o uwolnieniu liry i pakiet reform wspieranych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy przyczyniły się do prawie 11-procentowego wzsrostu indeksu na giełdzie w Istambule.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))