Eksperci firmy Vanguard, zarządzającej aktywami o wartości 7,7 bln USD (30 bln zł), przekonują, że wkroczyliśmy w wieloletni okres podwyższonych stóp procentowych. Mimo że w II półroczu 2024 największe banki centralne zdecydują się na pierwsze obniżki, to polityka pieniężna wciąż będzie restrykcyjna, z negatywnymi skutkami dla gospodarki. Inflacji nie uda się w pełni okiełznać bez spowolnienia gospodarczego, a w takich warunkach najlepiej poradzą sobie obligacje, za którymi przemawia obecnie szereg czynników.
Zerowe stopy to przeszłość
Polityka monetarna będzie bardziej restrykcyjna w ujęciu realnym, co wpłynie negatywnie na globalną gospodarkę. W Stanach Zjednoczonych miękkie lądowanie jest możliwe, choć Vanguard przypisuje mu równie duże prawdopodobieństwo, co lekkiemu spowolnieniu gospodarczemu. O spadku inflacji bez recesji zapomnieć może Europa, dla której najlepszym scenariuszem jest anemiczny wzrost gospodarczy wspierany wydatkami fiskalnymi. Wsparcia rządowego będą potrzebowały również Chiny, aby dalej odbudowywać gospodarkę po pandemii.
Na starym kontynencie i za oceanem nie uda się pokonać inflacji bez osłabienia popytu na pracę i niższego wzrostu płac. Banki centralne będą uważnie monitorować dane i prawdopodobnie w II połowie 2024 podejmą decyzję o cięciu stóp. Nie należy jednak oczekiwać krótkiego cyklu obniżek, gdyż stopy prawdopodobnie będą przez długi czas utrzymywane powyżej zera, w przeciwieństwie do tego, co wydarzyło się w czasie Wielkiego Kryzysu Finansowego czy w trakcie pandemii koronawirusa. Środowisko wyższych stóp będzie utrzymywało się latami - dłużej niż kolejny cykl koniunkturalny.
Prognozy makroekonomiczne na 2024 r.
Region | Wzrost PKB (w proc.) | Stopa bezrobocia na koniec roku(w proc.) | Inflacja bazowa na koniec roku (w proc.) | Stopy procentowe na koniec roku (w proc.) |
USA | 0,5 | 4,8 | 2,5 | 4-4,5 |
UE | 0,5-1 | 7-7,5 | 2,1 | 3,25 |
Wielka Brytania | 0,5-1 | 4,5-5 | 2,8 | 4,25 |
Chiny | 4,5-5 | 4,8 | 1-1,5 | 2,2 |
Warto grać na obligacjach
Mimo prawdopodobieństwa wystąpienia dużej zmienności cenowej, wywołanej niepewnością rynkową, zdaniem ekspertów Vanguarda nastał najlepszy od ponad 20 lat moment na kupno obligacji. Po zakończeniu cyklu podwyżek stóp w USA i w Europie prognozowane przez firmę inwestycyjną stopy zwrotu z długu istotnie wzrosły. Na amerykańskich obligacjach skarbowych w kolejnej dekadzie inwestorzy mają zarabiać między 3,6 a 4,6 proc. rocznie. Mocno optymistyczne są też przewidywania dla brytyjskich papierów, które mają przynosić roczną stopę zwrotu w granicach 4,4 – 5,4 proc.
W przypadku reinwestycji zwrot z obligacji przy obecnym poziomie stóp procentowych z nawiązką zrekompensuje straty poniesione w ciągu ostatnich dwóch lat. Zdaniem Vanguarda wróciły argumenty przemawiające za portfelem składającym się w 60 proc. z akcji i w 40 proc. z obligacji, od którego branża zarządzania aktywami stopniowo odchodzi. Według wyliczeń ekspertów, prawdopodobieństwo osiągnięcia 7 - procentowej rocznej stopy zwrotu w ciągu kolejnej dekady ze zdywersyfikowanego portfela 60/40 wynosi obecnie 39 proc. Na początku 2021 r. nie przekraczało 9 proc.
Akcje ucierpią, ale są okazje
Środowisko wysokich stóp procentowych naturalnie nie sprzyja akcjom. W 2024 r. spółki będą musiały uporać się z presją na marże i wysokim kosztem kredytu. Prognoza Vanguarda dla rocznej stopy zwrotu z amerykańskich akcji w ciągu kolejnych dziesięciu lat wynosi 4,1-6,1 proc. Obecnie średnia wycena podmiotów notowanych na giełdzie w Nowym Jorku jest bardzo wysoka, natomiast wśród małych spółek nadal nie brakuje okazji. Warto skupiać się na tych, które działają w sektorach zaliczanych do grupy value.
W tym roku amerykańskie akcje zachowywały się lepiej od zagranicznych odpowiedników, natomiast większość wspierających je dotychczas czynników, takich jak silny dolar, zniknie w 2024 r. Przygotowany przez Vanguarda model VCCM wskazuje na większą liczbę okazji inwestycyjnych w 2024 r. poza USA. Średnia oczekiwana roczna stopa zwrotu z akcji na rynkach wschodzących w kolejnej dekadzie wynosi 6,4-8,4 proc., najwięcej ze wszystkich regionów, dla których firma inwestycyjna przygotowuje prognozy.