8 stycznia 2025 r., kończy się sześcioletnia kadencja Bostjana Vasle na stanowisku prezesa słoweńskiego banku centralnego. 55-letni bankier zapowiedział, że zamierza ubiegać się o jej przedłużenie na kolejny ustawowy okres. Argumentuje, że ma spore zasługi w walce z inflacją, jaka stała się udziałem zarówno słoweńskiej gospodarki, jak i wspólnego bloku monetarnego.
Okres jego pierwszej kadencji przypadła na bardzo trudne czasy. Musiał kierować pracami władz monetarnych w pandemii Covid-19 oraz w trakcie trwającej jeszcze rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Na to nałożyła się, bardzo wysoka inflacja wywołana m.in. problemami z zerwanymi łańcuchami dostaw.
Na rodzimym runku Vasle starał się zwiększyć adekwatność kapitałową lokalnych pożyczkodawców i rozwiązać problemy prawne wynikające z wcześniejszego ich ratunku. Podjął również niepopularny krok, ograniczając pożyczki dla gospodarstw domowych.
Media spekulują, że Vasle będzie musiał mierzyć się z mocną konkurencją. Wśród potencjalnych rywali typuje się m.in. byłego premiera Antona Ropa, sekretarza stanu Ministerstwa Finansów Sasę Jazbeca i kilku urzędujących wiceprezesów banków centralnych.