Vinted ceni się na 5 mld EUR

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2024-10-24 20:00

Nowi inwestorzy odkupili część akcji popularnego także w Polsce marketplace'u. Jego wycena w trzy lata zwiększyła się o ponad 40 proc., a za jakiś czas zweryfikuje ją giełdowy debiut.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Technicznie jesteśmy gotowi do pierwszej oferty publicznej (IPO) - mówił Tomas Plantenga, szef Vinted, już w marcu 2023 r. w wywiadzie dla serwisu Sifted. Jak jednak dodał, zarząd wybierze moment, który będzie właściwy dla firmy. Na razie ten moment nie nadszedł, ale zakończyła sie właśnie wtórna oferta, w której grupa inwestorów - w tym notowany na Nasdaq fundusz TPG, a także Hedosophia, Baillie Giford i kilka innych - kupiła od części dotychczasowych inwestorów finansowych oraz obecnych i byłych pracowników akcje za 340 mln EUR (w przeliczeniu prawie 1,5 mld zł).

Transakcja wycenia Vinted na 5 mld EUR, czyli 21,7 mld zł. W pierwszej rundzie finansowania w 2019 r. firmę wyceniono na 1 mld EUR, dzięki czemu stała się pierwszym na Litwie tzw. jednorożcem, czyli start-upem, który osiągnął miliardową kapitalizację. W drugiej rundzie w 2021 r. (wziął w niej udział m.in. znany w Polsce fundusz private equity EQT), Vinted wyceniono na 3,5 mld EUR. Od tego czasu wartość brutto towarów sprzedanych na platformie (tzw. GMV) wzrosła ponad 3,5-krotnie, a firma osiągnęła próg rentowności. Zysk netto w 2023 r. wyniósł 17,8 mln EUR, a skorygowana EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) 76,6 mln EUR

- W ostatnich latach wiele spółek obniżyło wyceny, a my jako jedni z nielicznych odnotowaliśmy wzrost. To potwierdzenie naszych zdolności finansowych i zrównoważonego rozwoju firmy. Udowodniliśmy także, że akcje pracownicze mają realną wartość - mówi Thomas Plantenga, prezes Vinted, w rozmowie z „Verslo žinios”, litewskim siostrzanym tytułem PB.

Dla porównania — kapitalizacja Allegro, marketplace'u działającego w szerszej formule (Vinted określa się jako platforma C2C, bo transakcje zawierane są między osobami fizycznymi i często dotyczą rzeczy używanych), wynosi 36,7 mld zł. Od maja 2021 r. spadła o jedną trzecią. Spółka zadebiutowała na GPW w 2020 r. w szczycie hossy firm z sektora e-commerce.

Impuls dla całego ekosystemu

W poprzednich latach na warszawską giełdę weszło kilka spółek mających siedzibę na Litwie, jak Novaturas, City Service i Agrowill. Nie zrobiły jednak furory. Z Vinted ze względu na rozmiar mogłoby być inaczej, ale Thomas Plantenga unika jasnej deklaracji, kiedy spółka wejdzie na giełdę - i na którą.

- W najbliższej przyszłości pozostaniemy firmą prywatną, ale w dłuższej staniemy się jednak publiczną. Teraz możemy swobodnie działać na rynku prywatnym i przygotowywać się do pierwszej oferty publicznej, gdy uznamy, że spółka jest na to gotowa – mówi Thomas Plantenga.

Na Litwie sprzedaż akcji przez pracowników Vinted to duże wydarzenie dla ekosystemu start-upów.

- Pokazujemy, że pracownikom należy dawać akcje oraz że na Litwie można stworzyć coś, co urośnie do takiej wartości - mówi Thomas Plantenga.

Jego zdaniem wtórnym skutkiem transakcji jest to, że będzie więcej ludzi z kapitałem oraz umiejętnością wykorzystania pieniędzy i wiedzy.

- Wszyscy mówią o Skypie i Estonii. Mam nadzieję, że będziemy mogli w podobny sposób przyczynić się do rozwoju litewskiego ekosystemu i dać pozytywny impuls rozwojowi technologicznemu, nowym start-upom i inwestycjom na Litwie – mówi szef Vinted.

Podatkowe ostrzeżenie

W związku z wprowadzoną w 2023 r. dyrektywą unijną platformy cyfrowe takie jak Vinted są prawnie zobowiązane do ujawniania organom podatkowym informacji o korzystających z nich sprzedawcach, np. o ich dochodach. Na przełomie października i listopada firma zacznie się kontaktować z użytkownikami platformy, którzy spełniają określone kryteria – dokonali co najmniej 30 transakcji sprzedaży lub zarobili ponad 2 tys. EUR (9 tys. zł) w ciągu roku. Uzyskane od nich informacje będą udostępniane organom podatkowym, a te zdecydują, czy ustalić zobowiązanie podatkowe.

Inwestor z sukcesami

Wybór nowych inwestorów uzasadnił ich kompetencjami, doświadczeniem i wynikami.

- Przeszliśmy przez długi proces, ale musieliśmy, ponieważ chcieliśmy uzyskać uczciwą wycenę. 5 mld EUR to duża suma, ale dla mnie to dopiero początek - dodaje prezes Vinted.

- Konsumenci coraz częściej wybierają rzeczy z drugiej ręki jako podstawową część swojej garderoby, ponieważ zrównoważony rozwój i elastyczność stają się priorytetem dla wielu osób. Skoncentrowanie się na kliencie, dobre doświadczenie produktowe i podejście do logistyki Vinted sprawiły, że takie produkty stały się dostępny dla jeszcze szerszej grupy ludności - mówi Andy Doyle, partner w TPG, cytowany w informacji prasowej.

TPG to teksański fundusz, który pomógł w rozwoju m.in. platform Spotify i Airbnb.

W ostatnim roku Vinted poszerzyło obszar działania o Finlandię, Grecję i Chorwację, a w ostatnich tygodniach rozpoczęło wdrażanie nowej kategorii produktów - elektroniki. Rozwija działalność wysyłkową pod marką Vinted Go w Holandii, Belgii i Francji, ma też licencję na świadczenie usług płatniczych. Jego ekspansja na rynki Ameryki Północnej nie była udana, co tłumaczono problemami z logistyką i płatnościami. Firma nie ujawnia, jaka część biznesu przypada na Polskę.

Wycena kontra wyniki
Dane za 2023 r. (w mld zł)
Allegro Vinted
kapitalizacja 36,7 21,7
przychody 10,3 2,71
skoryg. EBITDA 2,5 0,35
kraje działalności 4 16
spółki