VISA przyspieszy prace nad chipem

Beata Tomaszkiewicz
opublikowano: 2000-09-25 00:00

VISA przyspieszy prace nad chipem

Wydawca kart szuka nowych klientów poza bankami

POZA BANKI: Internet, telefon, telewizja cyfrowa stwarzają zupełnie nowe możliwości dystrybuowania produktów i docierania do klientów. Dlatego obecnie nasza współpraca nie będzie się już ograniczała do samych banków — mówi Małgorzata OŐShaughnessy, dyrektor generalny Visa International Polska. fot. MW

Niewielka liczba transakcji dokonywanych za pomocą sfałszowanych krat kredytowych w Polsce hamuje prace nad technologiami mikroprocesorowymi.

Ze wstępnych szacunków Visy wynika, że do końca 2000 roku polskie banki wydadzą łącznie około 5,5 mln kart z logo organizacji.

— Za rok kart z naszym znakiem będzie już w Polsce 7 mln sztuk. Liderami na rynku wydawców kart nadal będą PKO BP, Bank Śląski, Bank Przemysłowo-Handlowy, Pekao SA i — traktowane już jako jedna organizacja — Wielkopolski Bank Kredytowy oraz Bank Zachodni — zapowiada Małgorzata OŐShaughnessy, dyrektor generalny Visa International Polska.

Więcej debetowych

Potencjał rynku jeszcze długo nie zostanie wyczerpany. Do tej pory w bankach klienci indywidualni otworzyli nieco ponad 9 mln kont osobistych. Z analiz banków wynika, że z ROR-ów mogłoby korzystać przynajmniej dwa razy więcej osób.

— W najbliższych latach banki będą wydawać więcej kart debetowych. Jednak nastąpi zdecydowanie lepsza segmentacja klientów. Wyłoni się grupa osób posiadających w swych portfelach trzy podstawowe typy plastikowych pieniędzy — debetowy, kredytowy i business. Do tego potrzebna jest jednak zmiana infrastruktury bankowej. Zdecydowana większość dużych banków pracuje nad wdrożeniem kart kredytowych, które będą się rozwijać dzięki wprowadzanym równocześnie programom lojalnościowym — uważa Małgorzata OŐShaughnessy.

Z czasem na znaczeniu będą zyskiwały karty kredytowe z programami lojalnościowymi.

— Więcej będzie się wydawać kart typu business. Obecnie ich liczba przekroczyła 100 tys., ale powoli banki zaczną dostowywać je do potrzeb średniego managementu w firmach. Już teraz część banków oferuje karty bussiness właścicielom małych firm — mówi Małgorzata OŐShaughnessy.

Stopniowo do wszystkich typów kart dołączany będzie mikroprocesor.

Obecnie trwa pilotażowy program, w ramach którego PKO BP wydał już 10 tys. plastików z chipem, a PolCard postawił 300 terminali, które je akceptują. Karty te jednak nadal wyposażone są również w pasek magnetyczny.

— PolCard deklaruje, że do końca roku na terenie całego kraju będzie 15 tys. terminali czytających mikroprocesor. Wszystkie nowe POS-y kupowane przez firmę akceptują karty z chipem, podobnie jak terminale nabywane przez centrum Pekao SA i WBK. Jednak oba centra muszą jeszcze przejść proces certyfikacji systemów, by mogły w pełni akceptować karty Visa Smart Credit/Debit — wyjaśnia Małgorzata OŐShaughnessy.

Oprócz PKO BP do wydawania kart z chipem przygotowane są jeszcze BIG Bank Gdański, Kredyt Bank, BRE Bank, WBK, BPH i PBK.

— Paradoksalnie, proces przechodzenia w Polsce na karty z mikroprocesorem jest hamowany stosunkowo niewielką skalą fałszerstw. Banki nie czują konieczności natychmiastowych zmian — mówi Małgorzata OŐShaughnessy.

Dodaje, że zupełnie inne czynniki zdecydują o przechodzeniu na chipa w Stanach Zjednoczonych, a inne w Europie.

— W USA technologia on-line jest tak wysoce wyspecjalizowana, że prawie nie występuje problem fałszerstw. Czynnikiem zachęcającym jest możliwość dołączania dzięki chipowi programów lojalnościowych do kart i zabezpieczenia transakcji dokonywanych przez klientów w Internecie. W Europie natomiast czynnikiem decydującym o przechodzeniu na plastiki z mikroprocesorem jest problem fałszowania kart z paskiem magnetycznym. Banki angielskie oszacowały swoje roczne straty z tego tytułu na 100 mln funtów. Dlatego wspólnie zdecydowały o wymianie wydanych kart na plastiki z chipem. Do końca ubiegłego roku zaoferowały ich ponad 5 mln — informuje Małgorzata OŐShaughnessy.

Ostrożnie z Internetem

W 2001 r. Visa wspólnie ze wszystkimi krajowymi centrami rozliczeniowymi będzie testowała systemy zabezpieczeń służące bezpieczeństwu zakupów w Internecie.

— Obecnie 50 proc. transakcji w Internecie zawieranych jest za pomocą karty Visa. Wprawdzie ich wartość stanowi na razie ledwie 2 proc. obrotów plastikowymi pieniędzmi ze znakiem organizacji ale będzie lawinowo rosła. Dlatego konieczne są możliwie najlepsze zabezpieczenia tych transakcji — wyjaśnia Małgorzata OŐShaughnessy.

Uważa, że obecnie stosowane zabezpieczenia są dobre, ale z czasem trzeba je usprawnić. Visa zaleca klientom zawieranie transakcji na karty tylko w dobrych sklepach internetowych. Takich, na których stronach widnieje znak klucza lub kłódki, co świadczy o szyfrowaniu transmisji danych z karty.

— Internet, telefon, telewizja cyfrowa stwarzają zupełnie nowe możliwości dystrybuowania produktów i docierania do klientów. Dlatego obecnie nasza współpraca nie będzie się już ograniczała do samych banków. Chcemy ją rozszerzyć o dostawców nowych technologii — mówi Małgorzata OŐShaughnessy.