VRG przekombinowała z Wólczanką

Mariusz BartodziejMariusz Bartodziej
opublikowano: 2024-04-12 15:46

Giełdowa grupa modowa przyznaje, że rozszerzenie oferty historycznej marki koszul było nietrafionym pomysłem. Zmiany szykuje też w Vistuli, a wyniki napędza W.Kruk.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

– jak na tle W.Kruka poradziły sobie odzieżowe marki VRG

– dlaczego spółka odwróci zmiany wprowadzone w ostatnich latach w Wólczance

– jakie cele postawiła sobie na ten rok

– jak szansę na ich osiągniecie i decyzję wobec Wólczanki ocenia analityk

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wyniki roczne wycenianej na GPW na 0,8 mld zł VRG (Vistula Retail Group) były dalekie od celów odrzuconej w styczniu strategii na lata 2023-25, przyjętej pół roku wcześniej. Zapowiedziane zmiany zachęciły jednak inwestorów do kupowania akcji spółki. Grupa przyznała się do nietrafionych zmian w ofercie odzieżowej i obiecała poprawę. Kurs podczas sesji 12 kwietnia wzrósł o kilka procent, do ok. 3,5 zł, przy ponadprzeciętnych obrotach.

W.Kruk nadal gwiazdą VRG

W IV kw. 2023 r. VRG delikatnie przekroczyła konsens prognoz analityków ankietowanych przez PAP, a pod względem zysku netto nawet dwucyfrowo. W ujęciu r/r przychody były wyższe o 9 proc., a zysk w zależności od poziomu o 5-11 proc.

W całym minionym roku wzrosły przychody (o 2,2 proc. do 1,3 mld zł) oraz zysk netto (o 9,4 proc. do 101,7 mln zł). EBITDA zmniejszyła się jednak z 250,3 do 239,4 mln zł, a wynik operacyjny jeszcze bardziej: ze 140,6 do 112,1 mln zł.

Wzrost sprzedaży i wyjście na plus to zasługa segmentu jubilerskiego, który przychody i wyniki poprawił dwucyfrowo. W segmencie odzieżowym obroty się skurczyły, a strata była mniej więcej równie duża jak zysk rok wcześniej. Wyjątkowo źle poradziła sobie w minionym roku Vistula: sprzedaż w przeliczeniu na 1 m kw. spadła o 11 proc., a zysk operacyjny sklepów skurczył się o połowę. Niewiele lepiej wypadła Wólczanka. Na tle tych marek i Bytomia pozytywnie wyróżnia się Deni Cler: łączne przychody tego brandu wzrosły o 9 proc. do 57,2 mln zł przy utrzymaniu efektywności.

– W.Kruk udowadnia, że jest dobrze prowadzonym biznesem, który może poprawiać wyniki z kwartału na kwartał niezależnie od okoliczności rynkowych. W markach odzieżowych – z wyjątkiem Deni Cler – nadal mamy dużo pracy, aby osiągnąć satysfakcjonującą sprzedaż. W ostatnich miesiącach podjęliśmy wiele trudnych, ale koniecznych decyzji, które ograniczają złożoność operacyjną naszej działalności i jej koszty. Mamy mocne zespoły zarządzające i projektowe, które wspólnymi siłami pracują nad tym, aby skutecznie budować nasze marki w kanałach sprzedaży online i offline. Jesteśmy zmotywowani, żeby jak najszybciej znacząco poprawić wyniki w segmencie odzieżowym – komentuje Mateusz Kolański, prezes VRG.

31 proc.

Tyle akcji VRG należy do porozumienia obejmującego Jana Kolańskiego oraz powiązane z nim spółki i fundusz. 33,4 proc. należy do dwóch dużych OFE, a znaczącym akcjonariuszem jest jeszcze Jerzy Mazgaj z 13,7 proc. akcji.

Nietrafione zmiany w Wólczance

Początek roku był dla giełdowej grupy słodko-gorzki. Sprzedaż wzrosła w I kw. o 4,1 proc. do 278,1 mln zł (udział kanału e-commerce zwiększył się z 12,9 do 15,6 proc.), jednak segment odzieżowy znów się skurczył (-2,3 proc.). Urósł tylko W.Kruk - o 9,9 proc. do 156 mln zł. Łączna marża brutto zwiększyła się z 51,4 do 53,9 proc.

Cele VRG na 2024 r. to wzrost przychodów i marży brutto w obu segmentach oraz kontrola kosztów operacyjnych. Ma to przynieść poprawę zysku operacyjnego i netto zarówno w odzieży, jak i w jubilerstwie.

W.Kruk zamierza dalej rozwijać segment premium (biżuterii i zegarków) oraz rozszerzyć sieć salonów nie tylko w Polsce, ale też na Węgrzech, gdzie w IV kw. 2023 r. otworzył dwa sklepy o łącznej powierzchni 174 m kw. Ofertę z wyższej półki cenowej rozbudować chce też Deni Cler. Rewizja strategii produktowej i marketingowej czeka Vistulę, a Wólczanka wróci do korzeni - małych sklepów z koszulami.

Ostatnia z marek, której historia sięga 1948 r., zaczęła trzy lata temu otwierać większe salony z szerszą ofertą, a jesienią 2023 r. wprowadziła submarkę Well z odzieżą na co dzień w wielu kategoriach. Mateusz Kolański przyznaje w liście do akcjonariuszy, że oferta „total look” nie przynosi satysfakcjonującej sprzedaży, więc spółka zrezygnowała z tego projektu.

VRG zainwestuje w tym roku znacznie więcej niż w poprzednich latach. CAPEX wyniesie ok. 50 mln zł wobec 39,9 mln zł w 2022 r. i 11,6 mln zł w 2021. Wśród planów jest „konieczność odnowienia salonów po latach wstrzymanych przez pandemie wydatków inwestycyjnych”.

Okiem analityka
Cele realne, powrót do korzeni Wólczanki słuszny
Seweryn Żołyniak
analityk BM Banku Millennium
Cele realne, powrót do korzeni Wólczanki słuszny

Byłem sceptycznie nastawiony do dalszego rozwoju submarki Well, ponieważ nie widziałem dużego ruchu w sklepach w nowym koncepcie. Nie jestem więc zaskoczony wycofaniem się VRG z tego projektu i oceniam tę decyzję pozytywnie, skoro jest nierentowny.

Cele spółki na 2024 r. w zakresie poprawy sprzedaży i wyników w obu segmentach uznaję za realne. W.Kruk ciągle bardzo dobrze się rozwija, natomiast markom odzieżowym z grupy będzie sprzyjała nie tylko poprawa sytuacji konsumentów w dalszej części roku, ale też nisko zawieszona poprzeczka. W minionym roku segment odzieżowy VRG poradził sobie słabo, zwłaszcza w drugim i trzecim kwartale. Wynikało to m.in. ze zbyt dużego udziału starych kolekcji. Spółka deklaruje, że na ten rok jest zdecydowanie lepiej zatowarowana.