Według pisma jest to kolejnym przejawem systematycznego rozbudowywania prerogatyw inwigilacyjnych państwa wobec obywateli.
Proponowany rejestr z nazwiskami i adresami posiadaczy ok. 72 mln telefonów komórkowych byłby jednym z elementów znacznie większej bazy danych, tworzonej dla potrzeb walki z terroryzmem i przestępczością zorganizowaną.
Przedstawiciele rządu, jak dowiaduje się tygodnik, omawiali sprawę rejestru z operatorami telefonii komórkowej.
Celem proponowanych posunięć jest ściślejsze monitorowanie ok. 40 mln aparatów komórkowych wykupionych w systemie prepaid.
Obecnie telefony komórkowe w systemie prepaid mogą być nabyte za gotówkę przez klientów nie ujawniających swojej tożsamości, co nie pozostawia śladu transakcji w rozliczeniach bankowych.
Brytyjski rząd przygotowuje projekt ustawy o łączności, dającej służbom specjalnym prawo gromadzenia zapisów rozmów telefonicznych, SMS-ów, e-maili i stron odwiedzanych w internecie w jednej, gigantycznej bazie danych (choć bez prawa wglądu w treść).
Celem wprowadzenia obowiązkowej rejestracji telefonów komórkowych jest
usunięcie luki, pozwalającej użytkownikom zniknąć z "radaru" służb specjalnych.
Monitorowanie numerów przez służby specjalne nie zdaje się na wiele, jeśli nie
wiedzą one niczego o ich użytkownikach. (